Taka decyzja zapadła wczoraj (05.11) na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.
Tym samym radni nie zgodzili się, aby obowiązki te przejęła miejska spółka KODREM. Zgodnie z nową uchwałą, to ona miała przygotowywać burmistrzowi listę osób.
Jednak zdaniem przewodniczącej Alicji Dobrowolskiej, złożona z m.in. z radnych komisja mieszkaniowa lepiej spełnia taką rolę.
Idzie ona i naocznie kontroluje oraz stwierdza warunki mieszkaniowe. Bo, tak jak wiemy, niektóre osoby są bardzo „zaradne”. Np. zmniejszą sobie metraż i zaniżą pewne wskaźniki. A inne są na tyle uczciwe, że wymierzą swój lokal do metra. I jak ma to być sprawdzane bez komisji? To też przestroga dla składających swoje wnioski, iż jej członkowie do nich przyjdą. A bez tego będzie to wyrywkowo sprawdzane.
Na sesji padły jednocześnie propozycje, aby do obecnej uchwały wprowadzić rozwiązania ułatwiające przyznawanie mieszkań osobom młodym oraz potrzebującym. Proponowała to m.in. radna Krystyna Wilczewska.
Wprowadźmy uchwałę uzupełniającą, zawierającą propozycje, o które walczymy. Chodzi m.in. zmianę wymaganego metrażu, nowy korzystniejszy termin rozpatrywania wniosków oraz ujmijmy w punktacji osoby bezdomne i młode. Tak, aby było to ujęte prosto, zwyczajnie i zrozumiale dla wszystkich.
Przypomnijmy, że była to czwarta próba likwidacji przez władze Augustowa komisji mieszkaniowej.
| red: kap
autor: Marcin Kapuściński/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki