Pracujemy nad reformą systemu pomocy społecznej, by świadczenia i usługi odpowiadały na konkretne trudności i sytuacje – powiedziała PAP wiceminister rodziny Katarzyna Nowakowska. Jak dodała, ostatnie dane GUS-u pokazują, że największy wskaźnik ubóstwa skrajnego zarejestrowano wśród dzieci.

Fot. PAP/Roman Zawistowski

W ministerstwie rodziny powstał zespół ekspertów, który ma przygotować reformę systemu pomocy społecznej. Specjaliści zajmą się m.in. opracowaniem nowych przepisów dotyczących ustalania kryteriów dochodowych w pomocy społecznej, rozwojem usług i wsparciem pracowników.

To, jak ważny jest to temat, pokazują ostatnie dane GUS na temat ubóstwa w Polsce. Wynika z nich, że w 2023 r. wzrósł zasięg ubóstwa skrajnego (w stosunku do poprzedniego roku o dwa punkty procentowe) i wyniósł 6,6 proc.

W 2023 r. ubóstwa skrajnego najczęściej doświadczali najmłodsi, w wieku 0-17 lat (7,6 proc.). Nieco rzadziej ubóstwa skrajnego doświadczały osoby w wieku 18-64 lata (6,6 proc.). W ubiegłym roku najmniejszą wartość stopy ubóstwa skrajnego (5,7 proc.) odnotowano wśród osób w wieku co najmniej 65 lat.

„Ostatnie dane GUS-u pokazują, że największy wskaźnik ubóstwa skrajnego zarejestrowano wśród dzieci. Wpływ na to miał m.in. brak waloryzacji kryteriów dochodowych w pomocy społecznej przez ostatnie trzy lata. Doprowadzono do takiej sytuacji, gdzie osoby, nie były w stanie skorzystać z systemowej pomocy, mimo że żyły poniżej minimum egzystencji. To jest niestety papierek lakmusowy polityki poprzedniego rządu. Polityka społeczna była uznaniowa, a nie wprowadzająca systemowe regulacje” – powiedziała wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Katarzyna Nowakowska.

Poinformowała, że przygotowywana w resorcie reforma systemu pomocy społecznej uwzględnia dwa horyzonty czasowe. „Pierwszy dotyczy przygotowania nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, która będzie obejmowała najpilniejsze sprawy do uregulowania, takie jak rozwój mieszkalnictwa, czy uproszczenie dokumentacji. Chcemy, by wyniki tych prac były jeszcze w tym roku. Druga perspektywa jest bardziej długofalowa i dotyczy dogłębnej, systemowej reformy” – powiedziała Nowakowska.

Zaznaczyła, że głównym celem reformy jest to, by system pomocy społecznej – świadczenia i usługi były dostępne dla tych, którzy ich naprawdę potrzebują i odpowiadały na konkretne trudności i sytuacje, a równocześnie by system był prosty.

Jak zauważyła wiceminister, „przez ostatnie lata powstały różne instytucje, które siebie nie widzą, a mają wspólne cele”. „Jak w gronie ekspertów liczyliśmy same świadczenia i wszystkie usługi w pomocy społecznej, które są dostępne dla obywatela w danej gminie, to okazało się, że np. w województwie podlaskim jest aż 158 różnych usług społecznych dostępnych w różnych miejscach. To jak bardzo są one +rozrzucone+ po systemie jest wręcz niewiarygodne z perspektywy osoby, która miałaby z nich skorzystać” – oceniła wiceszefowa MRPiPS.

Dodała, że w takim systemie osoba potrzebująca nie wie, gdzie szukać pomocy i do jakiej placówki się zgłosić. „Mamy centra i kluby integracji społecznej, opiekuńcze placówki całodobowe, ośrodki dla osób w kryzysie bezdomności, ośrodki pomocy społecznej. Instytucje, które świadczą pomoc, ale nie zawsze współpracują. To jest ogromne wzywanie, system jest w kryzysie i trzeba to zmienić” – powiedziała Nowakowska.

Zwróciła uwagę, że ustawa o pomocy społecznej ma 20 lat, a przez ten czas wiele zmieniło się w tym obszarze. „W czasach tworzenia tej ustawy było bardzo wysokie bezrobocie, na poziomie 20 proc. Teraz mamy innych klientów pomocy społecznej, inne problemy, inną sytuację ekonomiczno-gospodarczą. Teraz dużo większym wyzwaniem jest kryzys zdrowia psychicznego, osoby potrzebujące reintegracji społecznej. System powinien wspierać osoby w realizacji potencjału każdej osoby i działać profilaktycznie” – powiedziała Nowakowska.

Podkreśliła, że celem zmian będzie także wsparcie pracowników socjalnych oraz pracowników całego systemu pomocy społecznej, a także rozwijanie procesu deinstytucjonalizacji usług społecznych.

„Celem jest, żeby ludzie mogli przebywać jak najdłużej w swoim lokalnym środowisku, szczególnie, gdy pomoc, której potrzebują nie wymaga wsparcia całodobowego. To ważne by pamiętać, że deinstytucjonalizacja to proces rozwijania usług tak by osoby mogły otrzymywać wsparcie tam gdzie mieszkają, wśród osób i miejsc” – dodała wiceminister.

W 2023 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o pomocy społecznej, która przewiduje m.in. umożliwienie świadczenia usług wsparcia krótkoterminowego przez domy pomocy społecznej (w formie pobytu całodobowego, jak i dziennego).

Wiceminister zwróciła uwagę, że domy pomocy społecznej mierzą się z niedoborem kadr i wyzwaniami związanymi z finansowaniem nowej jakości usług. „To powoduje, że ich rozwój w domach pomocy społecznej jest trudny. Będziemy przygotowywać rozwiązania, które przyczynią się do ustabilizowania sytuacji” – zapewniła.

Zaznaczyła, że z pozytywnym odbiorem ze strony samorządów spotkały się usługi sąsiedzkie. To nowa forma świadczenia pomocy społecznej, wprowadzona pod koniec lipca 2023 r. na mocy nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. Od 1 listopada 2023 r. samorządy mogą ją uruchomić w swojej gminie. Usługi sąsiedzkie polegają na odpłatnej pomocy sąsiadowi przy wsparciu ośrodka pomocy społecznej.

Według danych MRPiPS w 2024 r. 773 gminy zgłosiły chęć ich rozwijania.

Wiceminister przypomniała o planowanych zmianach weryfikacji kryteriów dochodowych uprawniających do świadczeń z pomocy społecznej. „Równocześnie rozpoczynamy prace nad wprowadzeniem corocznej weryfikacji kryteriów dochodowych. Chcemy również zastanowić się nad samym sposobem wyliczania progu interwencji socjalnej, na podstawie którego ustalane są kryteria” – powiedziała Nowakowska.

W połowie maja Rada Ministrów zaproponowała, aby od 1 stycznia 2025 r. kryterium dla osoby samotnie gospodarującej wynosiło 1010 zł (obecnie 776 zł), a dla osoby w rodzinie – 823 zł (obecnie 600 zł).(PAP)

autorka: Karolina Kropiwiec

kkr/ jann/