Blisko sto osób udało się w niedzielę na wyprawę dookoła jeziora Wigry starymi rowerami marki Wigry oraz innymi tzw. składakami, rowerami produkowanymi w PRL-u. Uczestnicy rajdu przejechali w sumie ok. 50 km.

Rajd starymi składakami „Wigrami dookoła Wigier” odbył się po raz siódmy. Uczestnicy wyruszyli spod Muzeum Wigier w Starym Folwarku na Suwalszczyźnie. Po drodze zajechali do klasztoru wigierskiego. Trasa prowadziła przez lasy i atrakcje Wigierskiego Parku Narodowego, a zakończyła się tam, gdzie się rozpoczęła, przy Muzeum Wigier.
Organizatorami są osoby prywatne – Hubert Stojanowski i Radosław Milewski, którzy m.in. chcą promować region poprzez skojarzenie nazwy kultowego roweru „Wigry 3” z jeziorem Wigry i Wigierskim Parkiem Narodowym.
Składak Wigry był w latach 70. i 80. XX w. obiektem marzeń dzisiejszego pokolenia czterdziesto- i pięćdziesięciolatków.
„Jedziemy historycznymi składakami, które mają czterdzieści, czasami nawet pięćdziesiąt lat, robiąc trasę wokół jeziora Wigry. To jest taki sentyment, powrót do przeszłości. Pokazujemy, że na takich rowerach bez przerzutek da się przejechać wcale niełatwą trasę” – powiedział Hubert Stojanowski.
Jedne rowery biorące udział w rajdzie były zadbane i odnowione, inne – jak mówili sami ich właściciele – zostały wzięte prosto z piwnicy.
W wyprawie pojechały m.in. Wigry 2, Wigry 3, Pelikany, Karaty, Flamingi i Czajki. Były też inne rowery, nie składaki, takie jak Jubilaty.
Większość uczestników miała własne jednoślady, ale organizatorzy zapewnili też rowery osobom, które ich nie posiadały.
Kolekcjonerem polskich składaków jest drugi z organizatorów rajdu, Radosław Milewski, który udostępnił rajdowcom 20 rowerów.
Jezioro Wigry jest jednym z największych w Polsce. Jego powierzchnia wynosi ponad 2 tys. ha, a leżących na nim wysp – 68 ha. Maksymalna głębokość zbiornika wynosi 73 m. Jezioro leży na terenie Wigierskiego Parku Narodowego. (PAP)
bur/ aba/