Siatkarze KS Necko Augustów po bardzo wyrównanej walce przegrali we własnej hali z CUK Aniołami Toruń 0:3 (22:25, 24:26, 21:25) w czwartkowym meczu 14. kolejki PLS 1. Ligi. Miejscowa drużyna przez większość spotkania grała jak równy z równym z najlepszym obecnie zespołem w lidze, ale ostatecznie nie udało się wywalczyć ani jednego punktu. Z kolei kibice stworzyli na trybunach niesamowitą atmosferę, która mogła pójść świat dzięki pierwszej w historii telewizyjnej transmisji na żywo z meczu z Augustowa. Najlepszym zawodnikiem spotkania został Luis Paolinetti z Torunia.

To było wielkie święto siatkówki w Augustowie, a oprawy i atmosfery na trybunach nie powstydziłby się niejeden klub z PlusLigi. Od sportowej strony na dzień dobry zawodnicy obu drużyn zepsuli po jednej zagrywce, a następnie po skutecznym ataku Olega Krikuna Necko wyszło na prowadzenie 2:1. Następnie goście nieco podkręcili tempo i po bloku na Kacprze Taudulu mieli o trzy punkty więcej na swoim koncie (5:8). Jednak Necko pokazało, że tak łatwo się nie poddaje i szybko odrobiło straty (9:9). Anioły co prawda ponownie trochę odjechały, ale tym razem już skuteczniej, utrzymując kilkupunktowe prowadzenie do końca pierwszego seta, wygrywając go 25:22.
Druga odsłona była jeszcze bardziej zacięta. Zaczęło się od skutecznego ataku Krikuna oraz błędu Luisa Paolinettiegp (2:0). Ale solidne Anioły szybko wróciły do gry, dając dogonić się dopiero przy stanie 10:10. Później Necko utrzymywało kilkupunktową przewagę, co było dużą zasługą Krikuna i Łukasza Rudzewicza, aż do końcowej fazy tej partii. Przy stanie 21:20 torunianie zdobyli cztery punkty z rzędu i zrobiło się 21:23. Za chwilę emocje sięgnęły zenitu, kiedy augustowianie obronili dwie piłki setowe (24:24). Ostatnie słowo należało jednak do przyjezdnych, a decydujący punkt padł po pomyłce w ataku Filipa Jarosińskiego (24:26).
Natomiast trzeci set był w pewnym sensie wojną na serie punktowe. Pierwszą popisali się podopieczni Dimy Skoryya już przy stanie 0:1, dzięki czemu za chwilę prowadzili 3:1, co w dużej mierze było zasługą skutecznego ataku oraz bloku w wykonaniu Kacpra Taudula. Później czteropunktową serią przy stanie 10:9 popisali się zawodnicy z Torunia (10:13). Od razu tym samym odpowiedziało Necko (14:13), aż do stanu 20:18. Wtedy Anioły bardzo szybko zadały pięć ciosów (20:23), a tego nie udało się już odrobić ekipie z królewskiego miasta i po nieskończonym ataku Patryka Rodka (21:25) skończyło się na zamknięciu spotkania w trzech setach.
Siatkarzem spotkania został Luis Paolinetti z drużyny CUK Anioły Toruń, który zdobył 18 punktów. Jednak najlepiej punktującym zawodnikiem był tego dnia Oleg Krikun z Necka Augustów, który skończył 21 ataków i dwa razy skutecznie zablokował rywali.
– Było nas dzisiaj stać na ugranie seta lub nawet jeden punkt, bo przez większość spotkania graliśmy naprawdę dobrą siatkówkę i o takim wyniku zadecydowały dwa przestoje. Ekipa z Torunia grała jak dobrze naoliwiona maszyna i trzeba przyznać, że było to prawdziwe plusligowe granie, bo mieli regularną, mocną zagrywkę, prezentowali się dobrze w bloku, obronie, na kontrach i pewniej w końcówkach. My niestety jeszcze nabrać trochę tego doświadczenia z lepszymi rywalami, tym bardziej, że jest to dopiero nasz pierwszy w historii sezon na tym poziomie rozgrywkowym. A jeśli grają ze sobą dwie dobre drużyny i spotkanie jest wyrównane, to o końcowym wyniku decydują niuanse. Dzisiaj niestety w decydujących fazach setów to rywal zachował więcej zimnej krwi. My na początku sezonu potrafiliśmy w kilku meczach wygrywać trudne końcówki, ale tym razem się nam to nie udało. Jeśli chodzi o inne aspekty, to nie boję się powiedzieć, że takiego wydarzenia jeszcze w Augustowie nie było. Mam tu na myśli wiele rzeczy, rodzinną atmosferę, wsparcie kibiców, którzy tworzą niesamowitą atmosferę, o jakiej mógłby pomarzyć niejeden klub nawet z PlusLigi. Jesteśmy pod wrażeniem tego, co udało się pod tym względem osiągnąć w naszym mieście. Długo marzyliśmy o czymś takim. Poza tym od założenia klubu mówiliśmy o tym, że zrobimy wszystko, żeby doprowadzić tego, aby była transmisja na żywo z Augustowa, która pójdzie w świat. I tak też się dzisiaj stało, bo przecież siatkówkę oglądają również Polacy za granicą i dzięki telewizji mogli oglądać nasz mecz poza granicą naszego kraju. Biorąc pod uwagę sprawy organizacyjne i otoczkę, jaką udało się tutaj stworzyć, to jestem bardzo dumny ze wszystkich, którzy są w to zaangażowani, bo to jest naprawdę dużo ciężkiej pracy. Sportowo uważam, że są pozytywy, bo niejednokrotnie pokazaliśmy, że umiemy grać w siatkówkę, ale musimy na pewno popracować nad końcówkami w naszym wykonaniu – podsumował spotkanie trener Necka Dima Skoryy.
Po tej porażce KS Necko Augustów nadal jest dwunaste w tabeli PLS 1. Ligi z dorobkiem czternastu punktów. Jednak w sobotę się to zmieni, ponieważ już w najbliższą sobotę zmierzą się ze sobą, mające tyle samo punktów na koncie KPS Siedlce oraz BKS Bydgoszcz, które plasują się obecnie się tuż za ekipą z północno-wschodniej Polski. Natomiast CUK Anioły Toruń odniosły dwunaste zwycięstwo z rzędu i zostały nowym liderem pierwszej ligi, wyprzedzając GKS Katowice. Ci z kolei podejmą u siebie za dwa dni SMS PZPS Spała więc najprawdopodobniej wrócą na pierwszą pozycję.
Teraz siatkarzy Necka Augustów czekają dwa mecze wyjazdowe. Na 20 grudnia zaplanowane jest spotkanie z SMS PZPS Spała, a na 28 grudnia starcie ze Stalą Nysa. Drugie z tych spotkań będzie dla obu drużyn rozpoczęciem rundy rewanżowej sezonu zasadniczego.
PLS 1. Liga – 14. kolejka, 11 grudnia (czwartek):
KS Necko Augustów – CUK Anioły Toruń 0:3 (22:25, 24:26, 21:25)
KS Necko Augustów: Oleg Krikun (23), Kacper Taudul (7), Łukasz Rudzewicz (7), Filip Jarosiński (5), Radosław Sterna (3), Damian Baran (1), Konrad Buczek (1), Piotr Łukasik (1), Patryk Rodek, Kamil Kulbacki, Jakub Krupiński (L), Jakub Konieczny, Mariusz Szlejter, Jakub Cholewiński, Maksymilian Opioła (L).
CUK Anioły Toruń: Luis Paolinetti (18), Maciej Krysiak (16), Adam Surgut (7), Konrad Jankowski (5), Kamil Urbańczyk (4), Łukasz Sternik (2), Błażej Podleśny (1), Mateusz Podborączyński (L), Łukasz Detmer, Łukasz Kalinowski, Adrian Andruszkiewicz, Jakub Skadorwa, Markus Kosian, Łukasz Tynecki (L), Robert Brzóstowicz.
MVP: Luis Paolinetti (CUK Anioły Toruń).
Maciej Frąckiewicz – KS Necko Augustów
Opublikował: Bart.