Prąd drożeje nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Niestety, nic nie wskazuje na to, by tendencja ta miała się w najbliższych latach zmienić. Rosnące ceny paliwa oraz certyfikatów emisji CO2 przekładają się na rachunki każdego obywatela i przedsiębiorcy. Sposobem na oszczędności może być ograniczenie zużycia z sieci i znalezienie innego źródła energii elektrycznej. Jedną z możliwości jest inwestycja w coraz popularniejsze panele fotowoltaiczne.

Wyższe rachunki za energię elektryczną to rzeczywistość. Choć w tym roku podwyżka cen nieznacznie dotknęła Polaków z uwagi na nowelizację ustawy w sprawie opłat za prąd, to po 2019 roku zgodnie z prognozami Narodowego Banku Polskiego wydatki na rachunki będą rosły. Wyprzedzając fakty, warto wziąć sprawy w swoje ręce i poważnie rozważyć inwestycję we własne źródło energii. Taką alternatywą mogą być panele fotowoltaiczne.

Na czym właściwie polega fotowoltaika?

Instalacja fotowoltaiczna wykorzystuje naturalne promieniowanie słoneczne i przekształca je w energię elektryczną, którą można spożytkować w dowolny sposób. To popularne rozwiązanie na zachodzie Europy, a zwłaszcza w Niemczech. – Warto zwrócić uwagę na liczne zalety fotowoltaiki. Jest ona praktycznie bezobsługowa, charakteryzuje się niskimi kosztami eksploatacji, a urządzenia pracują wiele lat –podkreśla Anna Żyła, Główny Ekolog Banku Ochrony Środowiska. – Produkując energię z paneli fotowoltaicznych, nie musimy obawiać się także, że jej nadmiar nie zostanie wykorzystany. Zgodnie z przepisami prawa, wyprodukowane nadwyżki odbiorca indywidualny może wprowadzić do sieci, a następnie odebrać 70 lub 80% energii (w zależności od wielkości instalacji) wtedy, gdy jego zapotrzebowanie na prąd będzie większe. Podobne rozwiązania dla przedsiębiorców mają być dostępne jeszcze w bieżącym roku – wyjaśnia Anna Żyła.

Ile to kosztuje?

Jak tłumaczy Łukasz Gruszka, kierownik projektów i audytor energetyczny w Energy Solution, cena inwestycji uzależniona jest od wielu czynników, w tym oczekiwanej przez nas mocy ogniw fotowoltaicznych. – Koszt instalacji PV zaczyna się od kilkunastu tysięcy złotych dla potrzeb gospodarstw domowych i może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych dla przedsiębiorstw o wyższym zapotrzebowaniu energetycznym. W skład podstawowego systemu wchodzą panele fotowoltaiczne, falownik, liczniki zużycia i produkcji energii oraz niezbędne okablowanie – zaznacza Łukasz Gruszka. Żywotność takiej instalacji to minimum 25 lat, a szacunkowy zwrot z inwestycji to około 7-10 lat. Dokładny okres uzależniony jest od wysokości zużycia prądu, a także od indywidualnie zastosowanych rozwiązań.

Realizacja

Procedura realizacji inwestycji nie jest skomplikowana, a na rynku pracuje wielu specjalistów, którzy pomogą w niej krok po kroku. Przedsiębiorcy mogą skorzystać z usług firm specjalizujących się w inwestycjach energetycznych. Z kolei inwestorzy indywidualni powinni skontaktować się z doświadczonym instalatorem, który wyliczy moc instalacji zgodnie z zapotrzebowaniem i zaprojektuje oraz zamontuje poszczególne urządzenia. Wykaz certyfikowanych instalatorów można znaleźć na stronie Urzędu Dozoru Technicznego.

Należy także pamiętać o dopełnieniu niezbędnych formalności w lokalnym zakładzie energetycznym. Inwestorzy indywidualni powinni zgłosić instalację i podpisać umowę na sprzedaż i dystrybucję energii. W przypadku przedsiębiorców, mikroinstalacje do 50 kW należy zgłosić także do Urzędu Regulacji Energetyki. Z kolei te większe, powyżej 50 kW, muszą być objęte pozwoleniem na budowę.

Wsparcie finansowe

Wysokie koszty początkowe instalacji mogą zniechęcać potencjalnych inwestorów. Niedobór kapitału nie musi jednak być przeszkodą w realizacji projektu, a brakujące środki mogą być kompensowane przez różnego rodzaju dotacje. Przedsięwzięcia ekologiczne są często dofinansowywane przez samorząd oraz instytucje działające lokalnie, jak Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które oferują inwestorom tanie pożyczki lub dopłaty do odsetek lub kapitału kredytu bankowego. Przedsiębiorcy mogą także zwrócić się z wnioskiem o dotacje z Regionalnych Systemów Operacyjnych.

Warto jednak mieć na uwadze, że przeważnie przy występowaniu o dofinansowanie część kwoty inwestycji powinien stanowić wkład własny. Jeżeli nie ma obostrzeń co do jego pochodzenia, dotacje można połączyć ze środkami finansowymi z kredytu. – Banki oferują różnorodne finansowe instrumenty wspierające realizację inwestycji ekologicznych. Dla klientów indywidualnych BOŚ Bank posiada kredyty na cele ekologiczne udzielane na okres do 10 lat, którymi można na przykład sfinansować standardową instalację fotowoltaiczną dla domu jednorodzinnego. W ofercie znajduje się również specjalny kredyt dedykowany większym inwestycjom związanym z fotowoltaiką, udzielany do kwoty 250 tysięcy zł z terminem spłaty nawet do 20 lat. Dla przedsiębiorców dostępny jest też proekologiczny kredyt inwestycyjny bez wkładu własnego – wyjaśnia Małgorzata Baranowska, kierownik w Departamencie Produktów Detalicznych w Banku Ochrony Środowiska.

Czy warto?

Pozyskiwanie energii elektrycznej z promieniowania słonecznego wymaga wysokiego początkowego wkładu finansowego, jednak cała inwestycja zwraca się już nawet po 7 latach. W perspektywie 25 lat to oszczędność na poziomie kilkudziesięciu lub nawet kilkuset tysięcy złotych. W obliczu rosnących cen prądu z sieci jest to zmiana, którą warto przekalkulować i rozważyć. Poza korzyściami ekonomicznymi, są też te ekologiczne – energia pochodząca z odnawialnych źródeł energii nie powoduje powstawania szkodliwych związków i gazów cieplarnianych.

CE Communication