Jak mówi rzecznik suwalskiego ratusza Kamil Sznel, to pierwszy taki przypadek.
Niestety, doszło do takiej sytuacji w ostatnim czasie. Winę ponoszą urzędnicy. Naczelnik wydziału została zwolniona dyscyplinarnie, a urzędnicy otrzymali nagany.
Kamil Sznel dodaje, że proceder trwał co najmniej kilka tygodni. Urzędnicy przesyłali drogą mailową na prywatne skrzynki dokumenty, które nie powinny wypłynąć z miejskiego systemu informatycznego.
Jest to złamanie polityki bezpieczeństwa w naszym urzędzie. Żadne informacje tego typu nie mogą wydostawać się na zewnątrz. W związku z tym poinformowaliśmy Głównego Inspektora Danych Osobowych, prokuraturę oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jak poinformowała nas Prokurator Rejonowa w Suwałkach Joanna Orchowska, w tej sprawie trwa postępowanie sprawdzające pod kątem artykułu 266 kodeksu karnego, który za ujawnienie informacji zastrzeżonych lub służbowych przewiduje karę do 3 lata więzienia.
| red: kap
autor: Jakub Mikołajczuk / adio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super