Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej planuje bowiem w przyszłym roku wybudowanie w Augustowie kotła spalającego biomasę. Ratusz otrzymał właśnie dofinansowanie na tę inwestycję z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w wysokości 7,5 mln złotych.

Mówi burmistrz Mirosław Karolczuk.

Moc tego kotła, w takich typowych warunkach, czyli gdy nie będzie długiego okresu niskich temperatur, powinna wystarczyć. Oczywiście nie rozbieramy pozostałych kotłów. Kotłownie na miał węglowy będą źródłami rezerwowymi. Przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, jeśli nie wystarczy energii pozyskiwanej ze spalania biomasy, będą dodatkowo uruchamiane.

Posiadając ekologiczne źródło ciepła miasto będzie mogło starać się o dofinansowania zewnętrzne na rozbudowę sieci ciepłowniczej, co do tej pory okazywało się niemożliwe.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz dodaje, że obecnie trudno jest oszacować, jakie oszczędności w portfelach mieszkańców przyniesie ta inwestycja.

Jeśli mamy źródło ciepła oparte tylko i wyłącznie na zużyciu węgla, to spółka miejska musi kupować prawo do spalania CO2. Ile teraz będzie można oszczędzić na działalności ciepłowni, a co za tym idzie – o ile zmniejszą się opłaty od mieszkańców, będzie zależało od cen emisyjnych. Jeśli będą one dalej rosły, to dzięki kotłowi spółka nie będzie musiała podnosić cen. Jeśli natomiast będą takie same albo spadną, wówczas będzie można mówić o oszczędnościach.

Koszt całej inwestycji, to około 20 milionów złotych. Według planów, nowe źródło ciepła będzie działało w Augustowie już w sezonie grzewczym 2021/2022.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl