Lubię ten moment, kiedy w teatrze wybrzmi już trzeci dzwonek, głosy na sali powoli milkną, gaśnie światło, by za chwilę mogła ożyć scena i zabrać widza w jakiś niekoniecznie daleki świat…
Augustowski Teatr Pneumatyczny 1 października kolejny raz pokazał mi, że do prawdziwego teatru wcale nie potrzeba w pełni profesjonalnej sceny, a aktorzy nie muszą być absolwentami akademii teatralnych.
Kryminalna sztuka „Sekret misia Gagatka” w reżyserii Pawła Leszkowicza podbiła moje serce niemal od samego początku, gdy tylko zdążyłam dokładnie przyjrzeć się scenografii – widać, że przemyślanej i skonstruowanej tak, by również mogła być dyskretnym bohaterem spektaklu. Podobnie jak kostiumy, które wspaniale podkreślały charakter kreowanych postaci (nie mogłam oderwać wzroku od cudownie za dużych, a przy tym bajecznie fioletowych butów Pawła Leszkowicza!).
Wyraziste postacie, zróżnicowane, świetnie zagrane – tyle mogę powiedzieć jako widzka-amatorka. Historia mnie wciągnęła, a aktorzy sprawili, że nie mogłam doczekać się tego, jakie rozwiązanie przyniesie scena finałowa. Podobało mi się też, że sztukę można było obejrzeć w dwóch obsadach aktorskich i bardzo żałuję, że nie mogłam obejrzeć dwóch odsłon tej kryminalnej historii. Bo przecież nie da się dwa razy zagrać tak samo jednego spektaklu, a zwłaszcza przy zmianach w obsadzie.
…i chyba przypadkiem odkryłam prawdziwy tytułowy sekret misia Gagatka – w prawdziwym, niekoniecznie profesjonalnym teatrze ważny jest pomysł, pasja i ogromne serce do tego co się robi. Wszystko to można znaleźć w sztukach Teatru Pneumatycznego.
Dziękuję.
Kasia
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok
Bohater! Ponoć rok wcześniej uratował topiącą się osobę. SZACUNEK
Czemu nadal inwestor nic nie robi z ogrodkami piwnymi w parku w Augustowie?Czyżby obecne władze nic nie robią by wteszcie…