Niedawno Przegląd Sportowy przeprowadził wywiad w Piotrkiem Markiewiczem. W wywiadzie jest mowa o największych sukcesach Piotrka jako zawodnika. Jest też mowa o trenerze. Niedawno też zakończyły się najważniejsze zawody kajakarstwie w Polsce, czyli Mistrzostwa Polski, gdzie Sparta wypadła w miarę dobrze. W każdym z tych startów miał swoją większą czy mniejszą zasługę Andrzej Siemion. Stąd też rozmowa z nim którą przeprowadził Krzysztof Andruszkiewicz.

 Rozmowa z legendarnym trenerem kadry Polski, twórcą sukcesów zawodników Sparty Augustów Andrzejem Siemionem.

zdjęcie ilustracyjne www.augustow.org. Trenerzy kajakarzy Sparty Augustów: Jerzy Grąbczewski, Adam Wysocki i Andrzej SIEMION.

Krzysztof Andruszkiewicz (KA) Kilka dni temu w Przeglądzie Sportowym ukazała się wywiad z Pana wychowankiem Piotrkiem Markiewiczem – Mistrzem Świata, Medalistą Olimpijskim jednym z najlepszych polskich kajakarzy -zawodnikiem Sparty Augustów, w którym są wspomnienia dotyczące największych sukcesów Piotra Jest też mowa o współpracy z Tobą jako trenerem   W nawiązaniu do tego wywiadu i chwili   wspomnień – co można powiedzieć o Piotrku i tych sukcesach?

 Andrzej Siemion (AS) Medal Piotrka w Duisburgu a później na Olimpiadzie w Atlancie był miarą jego talentu sportowego. Talent sportowy to nie tylko mięśnie, ale również cechy psychofizyczne, które zadecydowały, że był taki a nie inny i potrafił zdobywać medale. Dzisiaj już takich zawodników nie mamy – z czego ubolewam. A co do Piotrka życie pokazało, iż zasłużył na te osiągnięcia i to co później zrobił to odzwierciedla jego talent.

(KA) Czy można powiedzieć z punktu widzenia trenera, iż Piotr Markiewicz jest zawodnikiem spełnionym?

 (AS) Tak oczywiście – każdy medalista olimpijski jest zawodnikiem spełnionym i nie dlatego że dostaje kasę, bo im się należy, ale medal jest pokłosiem właśnie jego talentu; jego zachowań, które były wcześniej.  Jako zawodnik był indywidualistą i to mu się opłacało i podejrzewam, iż się tego nie wstydzi i to, że jeździł w osadach to nie przekreśla jego cech osobowościowych.

(KA) Rozmawiamy nad rzeką Netta, gdzie w pobliżu widać bazę sportów wodnych – bazę kajakarzy. Chciałbym nawiązać do tego co jest dzisiaj. Byłeś i jesteś trenerem naszych byłych zawodników „ mastersów „Garbaczów i Grygo, którzy wraz z A. Wysockim nie tak dawno zdobyli tytuł Mistrza Polskie w czwórce. Co możesz powiedzieć o tym sukcesie? Po tylu latach seniorzy z Augustowa ponownie maja złoto w MP.

(AS) To są ludzie dorośli i moja rola była szczątkowa – trochę szczątkowa, bo każdy z nich pracuje, ma rodzinę, zarabiają na życie poza sportem; więc trzeba było tylko im trochę podpowiadać coś mądrze zasugerować, czasami bywaliśmy na wspólnych treningach.  Wiedzieliśmy, iż te MP są w sierpniu i robiliśmy wszystko, aby w tym czasie było tej predyspozycji sportowej jak najwięcej i która okazała się wystarczająca na zdobycie złotego medalu i tytułu Mistrza Polski. Na pewno jest to miłe, bo klub zasłużył na to na taki tytuł. Szkoda, iż jest nas tak mało. Wprawdzie Edyta też się przygotowywała, ale z jakiś powodów nie wystartowała. Nie mniej to co pokazano w tej chwili to jest odzwierciedleniem chęci mojej i roli jaką chcę pełnić w tym klubie – nie przy szkoleniu młodzieży a bardziej dostarczać inspiracji dla młodzieży, że można i że są wzorce pozytywne tak jak trójka starszych chłopaków, którzy pracują. To są bardzo pozytywni chłopcy, którzy mają pasję i potrafią tą pasję przekuć na wynik sportowy, wsparci Adamem, który ma przeogromne doświadczenie   i nie ukrywajmy to on jest kierownikiem tego zespołu. Dla mnie miło, że Adam popłynął w naszej czwórce. Dopomógł swoja wiedzą i swoim talentem i takie są efekty. A ja tak postrzegam obecnie swoją pracę.  Mogę doradzić, podpowiedzieć no jak się okazało trafnie.

(KA) To teraz mały kubeł zimnej wody: Kika dni temu rozmawiałem z kolejnym naszym wspaniałym zawodnikiem Markiem Twardowskim o tym ostatnim sukcesie a on stwierdził, iż kiedyś cieszyliśmy się jak zawodnicy Sparty zdobywali medale mistrzostw Świata, Europy a dziś cieszymy się z tytułu Mistrza Polski w K4.

(AS) Tak obecnie jesteśmy na takim etapie sportowym, że rozmawiamy o zdobytym tytule Mistrza Polski i to sprawia nam ogromna satysfakcję i prawdą jest, że były czasy, kiedy rozmawialiśmy tylko o medalach mistrzostw świata czy Europy. Tutaj Adam jest multimedalistą tych imprez. On teraz jest osoba odpowiedzialną za sukces sportowy sekcji i myślę, iż wyciąga wnioski. Pracuje jako trener już 12 lat i czas, aby ta jego praca powoli przynosiła efekty. Nie będę oceniał, dlaczego tak jest, że cieszymy się z każdego medalu MP. Są kluby, które potrafią zdobywać tych medali kilkanaście.  Nie mają lepszych warunków, nie mają mniej utalentowanej młodzieży. Może potrzeba więcej czasu, może do pewnych spraw trzeba dojrzeć, może to jest dzisiaj nie ten czas na zdobywanie takich czy innych medali.

(KA) Nie mogę nie zadać pytanie o naszych młodych utalentowanych zawodnikach jak Mikołaj Walulik, Łukasz Barszczewski czy Grzegorz Trochim. Co o nich sądzisz?

(AS) To są bardzo utalentowani chłopcy, którym trzeba określić ścieżkę; zdobyć medal na MP, potem zakwalifikować się do reprezentacji na mistrzostwa świata   i dalej. Czy nam się to uda? Dzisiaj jest jeszcze daleka droga, ale początki są obiecujące. Myślę, iż moi koledzy A. Wysocki i J. Grąbczewski trenerzy etatowi w klubie, którzy odpowiadają za cały proces szkolenia i na pewno się cieszą i widzą to co ja i wiedzą, iż mają jeszcze dużo pracy przed sobą.

(AK) No tak my też cieszymy się z ich sukcesów, ale wiemy, iż tutaj jest również trochę Twojej pracy.  Przecież to A. Siemion wspiera i trenuje co niektórych zawodników jak chociażby Mikołaja Walulika, który de facto jest Twoim zawodnikiem Ty go trenujesz?

(AS)Tak ojciec Mikołaja rozmawiał ze mną jesienią i prosił o pomoc dla swego syna. Nie odmówiłem i podjąłem się tego wyzwania. Mikołaj jest trudnym, ale zdolnym chłopakiem. Na pewno to będzie singlista a nie zawodnik „stadny”. Spróbujemy w przyszłym roku specjalizować tylko na 200 m a z jakim wynikiem; na dziś jest najlepszym juniorem w Polsce w swoim roczniku i myślę, iż tak będzie w przyszłym roku.  Został zauważony i jest w kadrze Polski.  Celem naszym było dopięcie powołania jego na obóz kadry i start w Turnieju Nadziei Olimpijskich i Mistrzostwach Świata w Szeged (Węgry).  Jeśli zawody dojdą do skutku, ale o tym możemy dowiedzieć się w ostatniej chwili. Ale czekamy cierpliwie i ciężko pracujemy. Mikołaj rozwija się i wierzę, iż takie impulsy które dostaje ode mnie przyniosą określone pozytywne wyniki. W tym roku mało pracowaliśmy nad strona sportową bardziej nad stroną psychiczną – układaliśmy go do takiego mistrzostwa sportowego które nas czeka i zobaczymy w przyszłym roku.

(KA) I na koniec jak myślisz co ewentualnie jeszcze należałoby zrobić, aby sekcja kajakowa wróciła do swego dawnego mistrzowskiego poziomu?

(AS) Jest szereg uwarunkowań – uwarunkowania społeczne są dziś trochę inne. Dziś jest inna młodzież i inne oczekiwania i tą młodzież też trzeba przygotować do takiego wyniku. Myślę, iż Adam i Jurek jako trenerzy Sparty którzy wykonują dobra robotę wiedzą co należy zrobić, aby   tą młodzież trochę przekierunkować na takie „ego” sportowe – na bycie kimś.  Ważne również, aby przede wszystkimi rodzice wiedzieli ze ten sport jest elementem wychowania. Niedawno mama jednego z zawodników powiedziała, iż doskonale zdaje sobie sprawę jaka jest rola sportu. Dzisiaj mamy znakomitą bazę, mamy możliwości no i trzeba tej młodzieży pomóc.

(KA) A jaką widzisz w tym swoją rolę?

(AS) Ona jest szczątkowa – jestem stary facet, mogę tylko ewentualnie coś podpowiedzieć, jeżeli   koledzy trenerzy będą chcieli. Sam nic nie zwojuję.  Nie mniej sport w którymś momencie jest zespołowy. Prawda, że budujemy indywidualności, ale one wychodzą ze „stada”. To na tle grupy rodzi się taka jedna jednostka jak Markiewicz. Twardowski. Przykładem dobitnym jest również Adam Wysocki, który jest również; podkreślam zawodnikiem. Ma serce sportowca to jest jego pasja i mam nadzieje, że zechce swoje ego sportowe rozszerzać w kierunku najwyższych celów.   Ja jestem gotów i otwarty, żeby pomóc. Moja rola może sprowadzić się do doradztwa i podpowiedzi co chętni pomogę. Cieszę się, iż Zarząd Sparty również chciałby powrócić na drogę mistrzowską.

Dziękuje za rozmowę

Krzysztof Andruszkiewicz

sparta.augustow.pl