Chodzi o koncert, który odbył się 25 czerwca z okazji zakończenia roku szkolnego. Na scenie wystąpili polscy raperzy: TEDE i Wac Toja. Organizatorem był miejscowy Ratusz.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Radny Marcin Kleczkowski mówi, że podczas imprezy propagowano wśród młodzieży spożywanie alkoholu oraz branie narkotyków.

Wiele utworów obu wykonawców przesyconych było agresją, rozpasanym seksualizmem i pochwałą takich patologii, jak narkomania. Podczas śpiewania oraz rozdawania autografów raper wręcz ostentacyjnie pił alkohol. W wydarzeniu uczestniczyły nawet kilkunastoletnie dzieci. Liczba przebywających tam osób kilkukrotnie przekroczyła dopuszczalny ze względu na pandemię limit.

Współorganizatorka wydarzenia – pełnomocnik burmistrza do spraw młodzieży Martyna Haraburda tłumaczy, że występujących podczas koncertu wykonawców wybrali młodzi augustowianie.

Młodym ludziom koncert się podobał. Jeszcze w jego trakcie podchodzili do nas i mówili, że jest super, a w mieście brakowało takiej imprezy. Rynek muzyczny cały czas się zmienia. Takie sytuacje są nie do uniknięcia i nie ma znaczenia to, że wzięliśmy akurat tych artystów. Gdybyśmy wynajęli innych, to takie oskarżenia i tak by się pojawiły. Rap jest muzyką, która czasami nie ma ograniczeń, ale cały czas jest sztuką, którą trzeba zrozumieć. My nie mamy wpływu na to, co dany wykonawca tworzy.

Koncert kosztował augustowską kasę miejską około 100 tysięcy złotych.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki

***

Fotorelacja z koncertu TUTAJ >>>