– Był pogodnym człowiekiem, otwartym na ludzi, na młodzież. Bardzo łatwo nawiązywał kontakty – tak księdza Arkadiusza Pietuszewskiego wspominają osoby, które go znały.
Jak informowaliśmy, 50-letni kapłan zginął w miniony czwartek w wypadku samochodowym w okolicach miejscowości Rybniki.
Pochodził z Berżnik, leżących w gminie Sejny. Był wikariuszem w parafii pw. Jana Chrzciciela w Augustowie i proboszczem – najpierw parafii pw. Św. Maksymiliana Marii Kolbe w Kolnicy, a przez ostatnich 6 lat w Studzienicznej.
Data pogrzebu księdza Arkadiusza Pietuszewskiego ma być znana dzisiaj.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super