Postępowanie dotyczyło sytuacji z końca kwietnia, kiedy z powodu nieobecności ratowników basen został zamknięty. Mimo braku obsługi, dyrektor zezwolił na wejście na pływalnię zorganizowanym grupom.

To zdaniem Ratusza było niezgodne z prawem i narażało na niebezpieczeństwo uczęszczające na zajęcia dzieci.

zdjęcie ilustracyjne: augustow.org

Urzędnicy sprawę skierowali do organów ścigania. Jak poinformowała nas prokurator Jolanta Szczytko, postępowanie wykazało, że podczas prowadzonych zajęć nie było realnego i bezpośredniego zagrożenia dla uczestników. Śledczy nie dostrzegli w tym przypadku znamion czynu zabronionego. Zajęcia bez nadzoru ratowników odbywały się przez dwa dni. Zaraz potem Ratusz rozwiązał umowę z dyrektorem Głowackim.

| red: mik

Autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/