Rewitalizacji osiedla Koszary w Augustowie po raz kolejny domaga się radna Krystyna Wilczewska.

Jak mówi, pilnej naprawy wymagają nie tylko chodniki i podwórka, ale również budynki wielorodzinne.
– Już dwa lata jestem radną i przez cały ten czas dopytuję się o rewitalizację osiedla Koszary. Pan burmistrz mówił mi, że będą w tej sprawie organizowane spotkania, na które otrzymam zaproszenie. Ale nie dostałam. A bardzo bym chciała w nich uczestniczyć. To temat bliski memu sercu. Jest to stara, a nie wiem czy nie najstarsza dzielnica w mieście i tam też powinno coś się zadziać.
Kierownik wydziału spraw społecznych i administracyjnych Michał Kotarski mówi, że pojawiła się szansa na zmianę tej sytuacji.
– W tej chwili jesteśmy w pewnym programie z funduszy norweskich. Rozmawiam również z przedstawicielami fundacji SocLab, żeby na Koszarach przeprowadzić coś w stylu wizji lokalnej i zdiagnozowania potrzeb. Mają tam być zatrudnieni specjaliści od rewitalizacji i poznania wymogów mieszkańców.
Na razie miasto planuje jedynie wyburzenie tak zwanej Podkowy, w której znajdują się mieszkania komunalne i socjalne. W tym miejscu ma stanąć nowy blok komunalny.
| red: mik
autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?