74-letnia kobieta przekazała prawie 60 tysięcy złotych oraz 15 tysięcy dolarów. Jeszcze tego samego dnia dowiedziała się, że została oszukana.
Jednak jak mówi oficer prasowy augustowskiej policji Kinga Muczyńska, było już za późno na odzyskanie oszczędności.
Mężczyzna poinformował seniorkę o tym, że jej siostrzeniec spowodował wypadek. Potrzebne są natychmiast pieniądze, by opłacić kaucję. Rzekomy funkcjonariusz dodał, że wówczas jej krewny będzie mógł wyjść na wolność i uniknie odpowiedzialności. Mieszkanka Augustowa przygotowała pieniądze i włożyła je do foliowej reklamówki, a następnie przekazała nieznajomemu, który przyszedł do jej mieszkania.
Kinga Muczyńska przypomina, że to nie pierwsza ofiara oszustów w powiecie augustowskim.
W ostatnim czasie bardzo często dochodzi do oszustw. Przestępcy cały czas szukają nowych metod. Podobna sytuacja miała miejsce niecały miesiąc temu. Do mieszkanki gminy Bargłów Kościelny zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Poinformował seniorkę o tym, że jej córka miała wypadek. 72–latka przekazała wówczas nieznajomemu prawie 80 tysięcy złotych.
Oszuści wykorzystują też inne metody. W ubiegłym tygodniu 27-latek stracił blisko 160 tysięcy złotych wierząc fałszywemu pracownikowi banku, że jego oszczędności są zagrożone.
| red: kap
autor: Marta Sołtys/ radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki