Twierdzą, że podczas budowy obiektu władze miasta deklarowały, że opłaty będą niższe.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Sprawą zainteresował się radny Marcin Kleczkowski. Jak mówi, problemem są koszty ogrzewania.

– Lokalizowanie tak dużego wielorodzinnego budynku komunalnego bez dostępu do mediów jest bez sensu. Niestety, wybudowano tam blok, który nie ma dostępu ani do sieci ciepłowniczej, ani gazowej. Jest więc on ogrzewany przez lokalną kotłownię olejową. Generuje to bardzo wysokie opłaty ku rozpaczy mieszkających tam ludzi. W starych lokalizacjach płacili mniej niż obecnie.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz tłumaczy, że planowano podłączenie bloku pod sieć gazowniczą. To jednak się nie udało.

– Pierwotnie mówiliśmy, że sieć gazownicza dojdzie do Silikatów i jeśli ona w końcu powstanie, to będzie dobrym źródłem ciepła. Wiemy jednak, że ta inwestycja nie zostanie zrealizowana w takim zakresie, w jakim miała być budowana jeszcze rok temu. Właśnie ze względu na wzrost kosztów paliw. Musieliśmy więc zareagować na tę sytuację. Jest tam ogrzewanie centralne, zasilane piecem olejowym. Stawki czynszu, jakie uiszczają lokatorzy wynikają z uchwały, podziału na strefy i innych regulacji.

Mieszkańcy bloku komunalnego za ogrzewanie płacą 5 zł za metr kwadratowy. W Spółdzielni Mieszkaniowej w Augustowie kwota ta jest o 1,50 zł niższa.

| red: mik

autor: Marta Sołtys/ radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki