Bożonarodzeniowe iluminacje są nieodłącznym elementem okresu świątecznego w miastach – tak twierdzi aż ponad 80 proc. osób, które wzięły udział w badaniu na temat świetlnych dekoracji. Jeszcze więcej, bo aż 85 proc. respondentów nie chce, by władze miast całkowicie usunęły iluminacje świetlne z przestrzeni miejskich.
Świąteczne dekoracje pojawiają się w miastach już w listopadzie, żeby towarzyszyć mieszkańcom przez cały okres przygotowań do świąt Bożego Narodzenia i jeszcze później, także w Nowym Roku. Największy wpływ na tworzenie tej szczególnej atmosfery mają zdaniem respondentów iluminacje na budynkach i ulicach oraz choinki ustawione na głównych placach czy rynkach – tak zdecydowało odpowiednio 50 i 52 proc. badanych. 45 proc. ankietowanych wskazało także na dekoracje niezwiązane z oświetleniem. Co trzeci uczestnik badania wspomniał również o świątecznej muzyce puszczanej w publicznych miejscach.
Święta powinny być przyjemne
Wyniki badania opinii jasno wskazują, że dla zdecydowanej większości mieszkańców miast okres świąteczny w ich miejscowościach to czas, w którym powinno się ozdabiać ulice i budynki iluminacjami. Niemal 80 proc. respondentów jest zdania, że obecność świątecznych dekoracji świetlnych w przestrzeniach miejskich sprawia, że czas przygotowań do wigilii jest w mieście bardziej przyjemny i pozytywny.
– Dla wielu osób – jak też wskazało badanie – iluminacje są szczególnie ważne. W dużej mierze dlatego, że stanowią element tej bezpiecznej, znanej i bardzo pozytywnej rutyny, do której się przyzwyczailiśmy. Ze świątecznymi światełkami mamy przyjemne skojarzenia: nawet jeśli na pewnym etapie życia doświadczaliśmy negatywnych emocji, rozświetlone miasto było zawsze dostępne, niezależnie od naszej zamożności, ograniczeń czy stanu ducha. Jeśli nagle w naszej codzienności zabraknie czegoś ważnego, z pewnością to dostrzeżemy, nasze poczucie bezpieczeństwa będzie mniejsze i przez jakiś czas będziemy czuć się gorzej. Może to mieć znaczenie zwłaszcza w czasach społecznych czy ekonomicznych niepokojów, kiedy tym bardziej potrzebujemy poczucia kontroli nad życiem. Kiedy tracimy ją w jakimś obszarze (np. ekonomicznym: ceny rosną, a my nie możemy zrobić nic, by ten proces zatrzymać), to tym bardziej pragniemy, by w innym mieć przekonanie, że panujemy nad sytuacją
– mówi Małgorzata Osowiecka, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.
Iluminacje wyróżniają miasta
Zdecydowana większość respondentów, którzy uczestniczyli w badaniu opinii, bo aż 85 proc., nie chce, by władze miast całkowicie usunęły iluminacje świetlne z przestrzeni miejskich.
– Zazwyczaj nie obawiamy się utraty czegoś, czego obecność uznajemy za oczywistą. Natomiast kiedy to tracimy, to ta utrata może być bardzo symboliczna. To przecież nie tylko światełka, a przede wszystkim wspomnienia z dzieciństwa, zaspokojenie poczucia ciekawości, element tradycji czy radość związana z oczekiwaniem na wigilię czy sylwestra
– dodaje Małgorzata Osowiecka, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.
Zaledwie co dziesiąta osoba opowiedziała się za całkowitą rezygnacją z iluminacji świątecznych w sytuacji rosnących kosztów energii elektrycznej oraz trwającego na świecie kryzysu energetycznego. Co ważne w tym kontekście, ponad ¾ Polaków uważa, że świąteczne iluminacje świetlne w okresie świątecznym są pozytywnym wyróżnikiem miast. Potwierdza to Małgorzata Osowiecka z Uniwersytetu SWPS: – Tego typu upiększenia wzbogacają atmosferę zwłaszcza małych miast i takich miejsc, które nie są na co dzień aż tak interesujące dla mieszkańców.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę badawczą Insight Lab na zlecenie Multidekor na reprezentatywnej próbie mieszkańców polskich miast (N=1015), z wykorzystaniem wywiadów internetowych CAWI w dniach 31.10-1.11.2022.
|źródło informacji: @komunikacjaplus.pl