2023-03-17, 17:18 Białystok (PAP)

Na trzy miesiące trafił do aresztu 55-letni mieszkaniec Warszawy, który jest podejrzany o oszustwa na szkodę seniorów – poinformowała w piątek podlaska policja. Mężczyznę zatrzymano w Łomży z dwunastolatką, która odbierała od seniorów pieniądze. Jej sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Zdjęcie ilustracyjne: augustow.org

„W wyniku ich przestępczej działalności, białostoccy seniorzy stracili ponad 150 tysięcy złotych” – podała policja.

Do dwóch oszustw doszło w połowie lutego. „Schemat działania przestępców za każdym razem był podobny. Dzwonili do seniorów, podając się w jednym przypadku za policjanta, w drugim za adwokata i informowali, że bliska osoba spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze na poczet kaucji” – podała policja.

W pierwszym przypadku oszukany mężczyzna, który uwierzył w taką historię, przekazał dziewczynce, która przyszła do jego domu, 60 tys. zł. Pieniądze dał jej w foliowej torbie.

W kolejnym oszustwie dwie białostoczanki przekazały pieniądze i biżuterię w kosmetyczce i w reklamówce. „Kobiety straciły ponad 95 tysięcy złotych. Po odbiór kosztowności również przyszła nastolatka” – poinformowała policja.

Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny oraz 12-latki, która z nim przyjeżdżała. „To 12-letnia mieszkanka Warszawy i pochodzący z tego samego miasta 55-latek. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty oszustwa i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Natomiast o zatrzymaniu nastolatki policjanci powiadomili sąd rodzinny” – podała policja. Dodała, że mężczyzna w całym procederze pełnił rolę kierowcy +odbieraka+.

Policja przypomina, że za przestępstwo oszustwa grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. (PAP)

autorka: Izabela Próchnicka

kow/ jann/