W Augustowie o połowę wzrośnie pobierana od turystów opłata uzdrowiskowa. Głosowanie w tej sprawie poprzedziła gorąca dwugodzinna dyskusja, bo radni spierali się, na co miasto powinno wydawać zarobione w ten sposób pieniądze.

zdjęcie ilustracyjne: augustow.org

Radna Aleksandra Sigillewska uważa, że skoro płacą ją osoby korzystające z obiektów położonych w strefie uzdrowiskowej, to należy przeznaczyć ją na rozwój atrakcji turystycznych.

Opłata wzrasta o prawie 50 proc., czyli będzie bliska maksymalnej stawki. Jaka jest jednak nasza infrastruktura dla kuracjuszy? Przez pięć lat powstała tylko ścieżka kinezyterapii za 70 tys. zł. Co z Parkiem Królewskim i tężnią? Proponowanie takiego podatku, przy tak słabej ofercie, wydaje mi się żartem z turystów.

Innego zdania jest radna Magdalena Śleszyńska.

Już tyle razy na tej sali padały słowa, że pierwszeństwo w tym mieście mają augustowianie. Pieniądze wydawane z opłaty uzdrowiskowej powinny służyć poprawie ich warunków życia. Bo właśnie przez to, iż mamy tu uzdrowisko, to jest nałożonych wiele różnych obostrzeń.

Od przyszłego roku turysta korzystający z noclegu w strefie uzdrowiskowej płacił więc będzie 6 zł dziennie. Miastu przynieść to może nawet 600 tys. zł rocznie.

Relacja audio TUTAJ >>>

| red: kap

autor: Marcin Kapuściński/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki