Wojewoda unieważnił uchwałę augustowskich radnych dotycząca odległości sklepów z alkoholem od szkół i przedszkoli. Ma to być minimum 30 metrów. W kwietniu radni postanowili, że przepis nie odnosi się do sytuacji, gdy nowy obiekt chroniony powstał w pobliżu już istniejącego sklepu.
Jednak służby wojewody uznały takie rozwiązanie za sprzeczne z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mówi Kamila Jezierska z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Data uzyskania zezwolenia decydowałaby o konieczności dostosowania się przez przedsiębiorców do wymogów zachowania określonej odległości punktów sprzedaży alkoholu od obiektów chronionych. Część firm mogłaby działać pomimo braku odpowiedniej odległości, a więc wbrew założeniom ustawy. Możliwości takiego zróżnicowania usługodawców nie przewidział ustawodawca. Nie mogą go również wprowadzić radni drogą uchwały.
Zmiany w uchwale augustowscy radni dokonali na wniosek przedsiębiorców. Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz przyznaje, że już wtedy pojawiły się wątpliwości, czy to rozwiązanie będzie zgodne z prawem.
Rozumiemy to, że pewne miejsca powinny być chronione, ale uważamy również, iż niektóre przepisy ustawy mogą być krzywdzące dla przedsiębiorców. To, że szukali oni rozwiązania nikogo nie dziwi. Radni poparli wyjście, które wydawało się być salomonowe. Co do tego wątpliwości mieli jednak nasi prawnicy i okazało się, że słusznie. Na razie nie rozmawialiśmy o tym z przedstawicielami firm, ale przypuszczam, że nadal będą szukać jakiegoś rozwiązania i razem z radą miasta coś zaproponują.
Konsekwencją decyzji wojewody może być konieczność likwidacji działów monopolowych w kilku augustowskich sklepach.
| red: kap
autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki