2023-01-06, 07:52 Warszawa (PAP)

Święta Bożego Narodzenia w Kościele grekokatolickim według kalendarza gregoriańskiego rozpoczynają się 7 stycznia i trwają trzy dni. Podobnie jak w Kościele łacińskim poprzedza je Wigilia – „Święty Wieczór” – powiedział PAP jezuita dr hab. Marek Blaza, profesor Akademii Katolickiej w Warszawie.

„Kościół grekokatolicki w Polsce korzysta w roku liturgicznym z kalendarza juliańskiego. Oznacza to, że Boże Narodzenie przypada według kalendarza gregoriańskiego 7 stycznia, czyli 13 dni po Bożym Narodzeniu obchodzonym przez katolików obrządku łacińskiego, którzy narodzenie Mesjasza świętują 25 grudnia” – powiedział o. dr Blaza.

O. Blaza jest kapłanem-birytualistą – oprócz sprawowania sakramentów i nabożeństw w rycie łacińskim może je także sprawować w rycie bizantyjsko-ukraińskim i bizantyjsko-rumuńskim.

Zaznaczył, że w kalendarzach cerkiewnych okres Bożego Narodzenia trwa trzy dni pod rząd. „Pierwszego wspomina się pokłon trzech mędrców, drugi dzień świąt, czyli 8 stycznia według kalendarza gregoriańskiego – to tzw. Sobór Przenajświętszej Bogurodzicy (Sobor Preswjatoji Bohorodyci), który w jakieś mierze odpowiada w Kościele rzymskokatolickim obchodom świętu Świętej Rodziny, a trzeciego dnia upamiętnia się pierwszego męczennika za wiarę Chrystusową, św. Szczepana, po ukraińsku zwanego Stefanem” – powiedział jezuita.

Obchody świąt Bożego Narodzenia poprzedzone są podobnie jak w Kościele katolickim w Polsce Wigilią, która po ukraińsku nazywa się Swjat-Weczir, co znaczy „Święty Wieczór”, od którego rozpoczyna się kolędowanie.

O. Blaza zastrzegł, że „w Wigilię w Kościele grekokatolickim obowiązuje post ścisły, czyli w zasadzie jedynym posiłkiem winna być wieczerza wigilijna”. „Na jej początku głowa rodziny dzieli się z innymi uczestnikami prosforą, czyli kwaszonym chlebem, który zwykle używany jest do sprawowania Eucharystii. Podczas dzielenia się prosforą głowa rodziny pozdrawia domowników słowami +Chrystus się rodzi+, a oni odpowiadają +Wychwalajmy Go!+” – powiedział o. Marek Blaza. Dodał, że nie ma zwyczaju dzielenia się otrzymanym kawałkiem chleba na zasadzie każdy z każdym.

Wspomniał, że istnieje także, zwłaszcza w diasporze, zwyczaj maczania prosfory w miodzie, co symbolizuje dobrobyt „kraj miodem i mlekiem płynący”.

Zgodnie ze zwyczajem wieczerza wigilijna w Kościele grekokatolickim składa się z jarskich potraw.

„Gdzieniegdzie zachował się także taki zwyczaj, że „grekokatolicy jako pierwszą potrawę podają +kutię+, która składa się z gotowanej pszenicy z makiem i miodem. Następnie podawany jest postny barszcz czerwony, a później ryba, podobnie jak to jest na polskich stołach” – powiedział jezuita.

„Po wieczerzy istnieje także zwyczaj rozdawania podarunków” – dodał.

„Następnie wierni idą do cerkwi na nabożeństwo Wielkie Powieczerze, które jest odpowiednikiem zachodniej „Komplety”, czyli ostatniej godziny w brewiarzu, odmawianej przed snem. W czasie liturgii wybrzmiewają słowa: +Z nami Bóg! Rozumiejcie narody i upokórzcie się, bo z nami Bóg! +. Śpiewane są przy tym wersety z księgi proroka Izajasza” – powiedział o. Blaza.

Dodał, że po tym nabożeństwie, zwłaszcza na terenie Polski, odprawiana jest w cerkwi Eucharystia, podczas której czytana jest Ewangelia o pokłonie trzech mędrców. „Natomiast fragment o Narodzeniu Pańskim, który odczytywany jest w czasie Pasterski w rycie zachodnim, w Kościele grekokatolickim czytany jest podczas Liturgii św. Bazylego Wielkiego połączonej z nieszporami w Wigilię Bożego Narodzenia” – wyjaśnił jezuita.

Zaznaczył, że „pod wpływem tradycji zachodniej także w cerkwi budowane są szopki bożonarodzeniowe tzw. wertepy, ustawiane są choinki oraz śpiewane są kolędy”.

O. Blaza powiedział, że „święto Objawienia Pańskiego, które w Kościele rzymskokatolickim obchodzone jest 6 stycznia, według kalendarza gregoriańskiego przypada na Wschodzie 19 stycznia i nazywa się Świętem Jordanu”. Wierni tego dnia wspominają chrzest Jezusa w Jordanie. Uroczystość poprzedzona jest Wigilią, która nazywa się +Szczodry Wieczór+. Wygląda ona podobnie do Wigilii Bożego Narodzenia. Jedynie zamiast prosfory na początku posiłku pije się tzw. +wodę jordańską+, którą przynosi się z cerkwi. Woda ta zostaje poświęcona podczas liturgii wigilijnej. Wierni witają się wówczas słowami +Chrystus zostaje ochrzczony+, +W rzece Jordan+” – powiedział o. Blaza. „Od tego momentu śpiewa się +szczedriwki+ (odpowiednik polskich pastorałek), czyli pieśni, które tematycznie w luźny sposób nawiązują do Bożego Narodzenia” – dodał jezuita.

Powiedział, że „w pierwszych wiekach chrześcijaństwa obchodzono jedynie święto Epifanii (Objawienia Pańskiego), w czasie, którego wspominano kilka wydarzeń – Narodzenie Pańskie, pokłon trzech mędrców, chrzest Chrystusa w Jordanie oraz pierwszy cud Jezus w Kanie Galilejskiej, czyli przemianę wody w wino”. „Tradycją, która do dziś nie ma osobnego święta Bożego Narodzenia jest Kościół ormiański, w którym jest tylko uroczystość Objawienia Pańskiego” – zauważył o. Blaza.

„W Kościele rzymskokatolickim trzy wydarzenia: pokłon trzech mędrców, chrzest Chrystusa w Jordanie oraz pierwszy cud Jezusa w Kanie Galilejskiej wspomina się w antyfonie do hymnu Magnificat w II nieszporach uroczystości Objawienia Pańskiego w brewiarzu (Tribus miraculis)” – zwrócił uwagę profesor Akademii Katolickiej w Warszawie.

O. Blaza powiedział, że na uroczystość Bożego Narodzenia w centrum cerkwi grekokatolickiej na stoliku przed ikonostasem zwanym tetradopodem wystawiana jest ikona Narodzenia Pańskiego, a w święto Objawienia Pańskiego ikona przedstawiająca chrzest Jezusa w Jordanie.

Duchowny podkreślił, że wierni Kościoła grekokatolickiego nie tyle podchodzą do udziału w liturgii jako do spełnienia obowiązku, a bardziej przychodzą z potrzeby serca. Natomiast dużo ważniejsze jest dla nich przestrzeganie obowiązku postu niż dla wiernych rzymskokatolickich.

O. dr hab. Marek Blaza jest autorem licznych artykułów z dziedziny teologii i liturgii, zwłaszcza dotyczących Kościołów wschodnich, zarówno katolickich, jak i prawosławnych. Jest też duszpasterzem akademickim dla młodzieży studenckiej obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego) w Warszawie. W 2017 roku pełnił funkcję kaznodziei Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w Brzuchowicach koło Lwowa.(PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/