Podpisałam wniosek o pierwszą płatność na 6,9 mld euro z KPO; czekamy też na zaliczkę 5 mld euro – podała w piątek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Pieniędzy z wniosku można się spodziewać w kwietniu 2024 r. i będą np. na ułatwienia prawne dla firm i cyfryzację.

Fot. PAP/Adam Warżawa

Jak poinformował w piątek resort funduszy i polityki regionalnej, „Polska złożyła w czwartek pierwszy wniosek o płatność z Krajowego Planu Odbudowy”. „Z pierwszego wniosku o płatność nasz kraj powinien otrzymać blisko 7 mld euro (ponad 31 mld zł), w tym prawie 2,8 mld euro w części dotacyjnej i 4,22 mld euro z pożyczki” – dodano.

„Wniosek o płatność to pieniądze za konkretne reformy, które przełożą się na realizacje inwestycji, a te wpłyną na życie każdego z nas” – wskazała, cytowana w komunikacie MFiPR, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Ministerstwo poinformowało, że środki z pierwszego wniosku o płatność z KPO zostaną przeznaczone m.in. na ułatwienia prawne dla firm, zwiększenie innowacyjności i cyfryzację przedsiębiorstw, ułatwienia dla studentów kierunków medycznych, efektywniejsze zarządzanie finasowania programu Maluch Plus, zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowymi wejście w życie ustawy o ekonomii społecznej.

Według MFiPR ocena pierwszego wniosku o płatność przez Komisję Europejską będzie trwała ok. 2,5 miesiąca. „Procedura opiniowania przez komitety Komisji wyniesie około jednego miesiąca. To oznacza, że wypłaty środków z pierwszego wniosku o płatność z KPO można spodziewać się w kwietniu 2024 r.

KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

W Brukseli, w piątek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem poinformowała, że Komisja jest gotowa do przekazania Polsce 5 mld euro w ramach prefinansowania, czyli w ramach zaliczki.

„Dobre wieści od Donalda Tuska z Brukseli. W imieniu polskich obywateli podpisałam wniosek o pierwszą płatność na 6,9 mld euro z KPO. Czekamy też na zaliczkę 5 mld euro” – przekazała w piątek na platformie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Jak podkreśliła, „dotrzymaliśmy słowa i możemy ogłosić, że Polska wysłała do Komisji Europejskiej pierwszy wniosek o płatność z KPO”. „To 7 mld euro na konkretne reformy i inwestycje dla Polaków. Dzięki temu przyspieszymy realizację projektów, które przyczynią się do rozwoju całego kraju” – wskazała na platformie X Pełczyńska-Nałęcz.

KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

Fundusz Spójności (ustanowiony w 1994 roku) udostępnia środki na projekty z zakresu ochrony środowiska oraz na projekty w ramach sieci transeuropejskich w tych państwach członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca nie sięga 90 proc. średniej unijnej. Został ustanowiony w celu zwiększenia gospodarczej, społecznej i terytorialnej spójności Unii Europejskiej w trosce o sprzyjanie zrównoważonemu rozwojowi. W okresie programowania 2021–2027 z funduszu są wspierane: inwestycje na rzecz środowiska, włączając w to dziedziny związane ze zrównoważonym rozwojem i energią przynoszące korzyści środowisku; sieci transeuropejskie w obszarze infrastruktury transportowej (TEN-T), pomoc techniczna. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ amac/