Widać, że turyści w tym roku oszczędzają – powiedział PAP wiceprezes Żeglugi Augustowskiej Sławomir Aleksandrowicz. Poinformował, że jego statki przewiozły już 70 tys. osób, ale ocenił, że to dość słaby poziom pomimo tak dobrej pogody.

zdjęcie ilustracyjne: www.augustow.org

„Widać, że turyści w tym roku oszczędzają, ale i my musieliśmy podnieść ceny. Sytuację ratują nasi sąsiedzi z Litwy, którzy często zatrzymują się na dzień, dwa w tej części Polski, robią zakupy i korzystają z naszych usług” – powiedział Aleksandrowicz. Dodał, że w kwietniu, maju i czerwcu żegluga przewiozła ok. 40 tysięcy osób. Jego zdaniem dobry był lipiec, bo ŻA miała 27 tysięcy pasażerów. Gorzej sytuacja wygląda w sierpniu, ale kierownictwo armatora ma nadzieję, że jak będzie słoneczna pogoda sytuacja się poprawi.

Aleksandrowicz stwierdził, że liczba przewiezionych w tym roku pasażerów będzie i tak wyższa od ubiegłych pandemicznych lat, kiedy w sezonie przewozili zaledwie 80 tysięcy ludzi. Przed pandemią było to nawet 115 tys. turystów, ale wtedy przyjeżdżali Rosjanie i Białorusini. Żegluga kończy sezon zwykle pod koniec września.

Największym zainteresowaniem wśród chętnych cieszy się, jak co roku, „rejs papieski” do Sanktuarium Maryjnego w Studzienicznej. W 1999 roku statkiem Serwy popłynął tam papież Jan Paweł II. Pasażerowie chętnie pływali także na Rospudę.

Żegluga Augustowska swoje rejsy regularne, jak i na specjalne zamówienia, wykonuje czterema statkami. Największa jednostka „Swoboda” może zabrać na pokład 330 osób, „Serwy” i „Sajno” – po 200 osób. Nowy statek „Bystry”, który został zbudowany dwa lata temu, mieści 250 pasażerów.

Kompleks jezior i rzek augustowskich, wraz ze zbudowanym w XIX wieku Kanałem Augustowskim z kilkunastoma śluzami, uznawany jest za jeden z najatrakcyjniejszych turystycznie w Polsce, obok Wielkich Jezior Mazurskich. Popularność rejsów statków Żeglugi Augustowskiej znacznie wzrosła od czerwca 1999 roku, gdy na statku „Serwy” pływał papież Jan Paweł II, odpoczywający wówczas w klasztorze w Wigrach w czasie pielgrzymki do Polski. (PAP)

Autor: Jacek Buraczewski

bur/ apiech/