Nawet 10 lat więzienia grozi dwóm kobietom zatrzymanym w ramach śledztwa dotyczącego suwalskiej spółki mającej być częścią tzw. mafii paliwowej. Jest to m.in. Agnieszka M. – była suwalska sędzia i jednocześnie żona znanego lokalnego biznesmena, który jest głównym podejrzanym w tej sprawie.

Grafika ilustracyjna: Bing Image Creator|augustow.org

Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuca jej fakt przyjęcia na swoje konto prawie 10 mln zł z przestępstw skarbowych. Miała ona również przekazać ponad 1,8 mln zł na grecki rachunek bankowy męża – Dariusza M. oraz nabyć od kontrolowanej przez niego spółki pięć nieruchomości o wartości 5 mln zł.

Druga podejrzana to Alina S., której zarzucono m.in. współudział w ukryciu 646 mln zł z majątku będącego częścią firmy Dariusza M. Sprawcy mieli działać razem w celu uniemożliwienia zajęcia pieniędzy przez urząd skarbowy. 

Kobiety zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Prokuratura nie informuje, czy i jakie zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze.

Działania śledczych doprowadziły również do zabezpieczenia mienia o wartości 22 mln zł. Są to m.in. dwie luksusowe wille z basenami położone na jednej z wysp w Grecji, których wartość przekracza 8 mln zł. Zajęto tam też grunty przeznaczone pod zabudowę turystyczną oraz udziały w greckiej spółce deweloperskiej.

Ogółem we wszystkich wątkach trwającego od kilku lat śledztwa zarzuty usłyszało ponad 200 podejrzanych, a skala wykazanych uszczupleń podatkowych wynosi ponad 1 mld zł. 

| red: pp

autor: Marcin Kapuściński | radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki