I Podlaska Liga Karate Kyokushin

150 karateków z regionu zmierzyło się na macie w sobotę, 24 lutego. Pojedynki odbywały się na hali sportowej Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Sokołach. Marszałka Artura Kosickiego podczas I Podlaskiej Ligi Karate Kyokushin rozgrywanej w Sokołach reprezentował Wojciech Tołkin-Żmijewski, zastępca dyrektora Gabinetu Marszałka w urzędzie marszałkowskim.

Turniej był okazją do wyróżnienia zawodników i osób przyczyniających się do rozwoju sportu w województwie. Jednym z nagrodzonych był marszałek Artur Kosicki. W jego imieniu pamiątkowy grawerton odebrał Wojciech Tołkin-Żmijewski, zastępca dyrektora Gabinetu Marszałka. Otwierając turniej, życzył wszystkim zawodnikom powodzenia i podziękował za organizację wydarzenia.

– Jest to bardzo ciekawa inicjatywa i cieszymy się, że jest organizowana w naszym województwie –mówił. – Przede wszystkim chciałbym też wam życzyć, abyście nie zboczyli ze swojej drogi, żebyście mieli determinacje w swoim działaniu, rozwijali się i dążyli do celu i realizacji swoich marzeń

– dodał do biorących udział w zawodach.

Zawodnicy zmierzyli się w 24 kategoriach, z podziałem uwzględniającym wiek, płeć, wagę, a także techniki walk. Rywalizowali w kata i kumite. Kata to walka z pozorowanym przeciwnikiem, skupiona bardziej na zaprezentowaniu technik i układów. Z kolei kumite to walka na dystansie z przeciwnikiem rzeczywistym.

Turniej zorganizowany został przez Podlaski Okręgowy Związek Karate oraz Sport Club Carate Białystok, który prowadzony jest przez Shihana Piotra Sawickiego, pierwszego niejapońskiego Mistrza Świata w karate Kyokushin.

– Poprzez organizację tych zawodów chciałbym zachęcić dzieci i młodzież do aktywizacji. To doskonała okazja do pokazania zdrowej, sportowej rywalizacji. Aktywność fizyczna bardzo korzystnie wpływa na młodego człowieka, wzbudza poczucie własnej wartości, a także kształtuje charakter

– zaznaczył Piotr Sawicki.

Karate Kyokushin to styl, który słynie ze swojej surowości i intensywności. Zawodnicy, ubrani w tradycyjne białe gi, stają twarzą w twarz z rywalami, gotowi na nieustępliwą walkę o zwycięstwo. Sobotni turniej był okazją do zaprezentowania swoich umiejętności. Od najmłodszych adeptów po doświadczonych mistrzów, każdy zawodnik miał szansę wykazać się przed publicznością i sędziami.