Według najnowszych danych z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK, aż 2,6 miliona pełnoletnich Polaków, czyli co dwunasta osoba w kraju, boryka się z problemami w terminowej spłacie bieżących zobowiązań, takich jak rachunki, alimenty i kredyty. Na koniec czerwca 2024 roku zaległości tych osób przekroczyły 85,5 miliarda złotych. Problem zadłużenia szczególnie dotyka regiony, które ucierpiały na skutek upadku dużych zakładów przemysłowych, zwłaszcza kopalń, co miało miejsce w latach 90. XX wieku.
W Polsce istnieje obecnie 380 powiatów, które znacznie różnią się między sobą nie tylko powierzchnią i liczbą mieszkańców, ale także sytuacją finansową lokalnych społeczności. W 23 powiatach co najmniej jeden na dziesięciu mieszkańców ma zaległe zobowiązania. Najbardziej problematyczne pod tym względem są śląskie miasta na prawach powiatu, takie jak Wałbrzych, Chorzów, Bytom oraz Świętochłowice, gdzie odsetek nierzetelnych dłużników wynosi od 12,1% do 15,2%.
Najwyższy odsetek mieszkańców z zaległymi długami odnotowano w Wałbrzychu, gdzie przeciętny dłużnik ma do oddania średnio 26 tysięcy złotych, a łączna kwota zaległości mieszkańców tego miasta przekroczyła 414 milionów złotych. Z kolei w powiecie wałbrzyskim średnie zadłużenie wynosi 24,9 tysiąca złotych, a suma długów sięga 164 milionów złotych. Chociaż suma przeterminowanych zobowiązań wzrosła, liczba nierzetelnych dłużników w regionie zaczęła maleć, co można uznać za pozytywną zmianę.
Podobna sytuacja panuje w innych śląskich miastach, takich jak Chorzów, Bytom i Świętochłowice, gdzie przeciętne zadłużenie wynosi od 26,1 tysiąca złotych do 27,3 tysiąca złotych. Mimo spadku liczby dłużników, suma zaległych zobowiązań w tych regionach również wzrosła. Eksperci zwracają uwagę, że pomimo ogólnej poprawy sytuacji gospodarczej w kraju, nie wszędzie udało się w pełni zaradzić problemom zadłużenia. W 2004 roku stopa bezrobocia w Polsce wynosiła średnio 18%, podczas gdy w powiecie wałbrzyskim przekraczała 28%, a w Bytomiu 25%. Obecnie bezrobocie w kraju spadło do 4,9%, a w większości problematycznych powiatów jest niższe niż w przeszłości.
Jeśli chodzi o nominalną wartość zaległych zobowiązań, przodują mieszkańcy Warszawy, którzy mają do spłaty niemal 8 miliardów złotych. Na kolejnych miejscach znaleźli się mieszkańcy Łodzi z zadłużeniem 2,2 miliarda złotych oraz Krakowa, gdzie długi wynoszą 1,9 miliarda złotych. W pierwszej dziesiątce znalazły się również miasta takie jak Wrocław, Poznań, Szczecin, Gdańsk, Bydgoszcz, Katowice i Lublin.
W regionach bogatszych, takich jak Warszawa, zauważa się większe zadłużenie z powodu wyższych kosztów życia, łatwiejszego dostępu do kredytów oraz presji społecznej na utrzymanie określonego stylu życia. Dla porównania, w powiatach podkarpackich i małopolskich, takich jak kolbuszowski, ropczycko-sędziszowski czy limanowski, zaległe zobowiązania w przeliczeniu na 1000 mieszkańców nie przekraczają miliona złotych. Najniższe zadłużenie w kraju odnotowano w powiecie kolbuszowskim, gdzie wynosi ono zaledwie 535 tysięcy złotych na 1000 mieszkańców.
Źródło: IP
wartowiedziec.pl
|Bart.