Drodzy Mieszkańcy, Panie Burmistrzu, Szanowni Radni.

Piszę ten list nie tylko jako mieszkaniec Augustowa, ale także jako ktoś, kto wierzy, że nasze miasto zasługuje na bezpieczeństwo, rozwój i wzajemne zaufanie. Od pewnego czasu, a mianowicie po tym jak samochód mojej żony został uszkodzony na parkingu przy naszym bloku i w związku z tym, że sprawcy nie udało się odnaleźć, prowadzę monitoring wizyjny przy ul. 1 Pułku Ułanów Krechowieckich 7. Kamery obejmują wyłącznie teren publiczny: chodnik, parking i bezpośrednie otoczenie budynku. Nie zaglądają do mieszkań ani w prywatne przestrzenie. Ich jedynym celem jest ochrona ludzi i mienia.

Zdjęcie ilustracyjne: www.augustow.org

Zamiast wsparcia spotykam się jednak z wezwaniami do demontażu, mimo że monitoring działa zgodnie z RODO,

1. jest oznakowany tablicami „UWAGA! TEREN MONITOROWANY”,

2. ma przygotowaną pełną politykę bezpieczeństwa danych,

3. przechowuje nagrania maksymalnie 30 dni i udostępnia je wyłącznie organom ścigania.

Chcę także podkreślić, że mieszkańcy bloku nr 7 przy ul. 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, a także pracownicy pobliskiego sklepu GAMA, wyrażają swoje zadowolenie z funkcjonowania monitoringu. Wielu mieszkańców mówi wprost, że obecność kamery daje im poczucie bezpieczeństwa i spokoju, a całe osiedle dzięki temu staje się miejscem bardziej przyjaznym i chronionym.

Coraz częściej w mediach społecznościowych widzimy ogłoszenia z prośbą o wskazanie świadków lub sprawców aktów wandalizmu, kradzieży czy zdarzeń drogowych. Monitoring odpowiada na te realne potrzeby społeczności – nie jest narzędziem inwigilacji, lecz środkiem prewencji, który wspiera mieszkańców i ułatwia organom ścigania reagowanie w sytuacjach kryzysowych.

Bezpieczeństwo w naszym mieście to nie kaprys jednostki, ale wspólna odpowiedzialność. Monitoring, systemy alarmowe, domofony – to wszystko są narzędzia, które mieszkańcy coraz częściej finansują z własnych środków, aby chronić swoje rodziny i sąsiedztwo. Zamiast więc żądać demontażu takich urządzeń, warto byłoby stworzyć program współpracy miasta z mieszkańcami w zakresie bezpieczeństwa. Taki program mógłby łączyć prywatne kamery z systemem miejskiego monitoringu, oferować bezpłatne konsultacje prawne, a nawet wspierać finansowo inwestycje w infrastrukturę bezpieczeństwa. To nie jest sprawa jednej osoby – to sprawa nas wszystkich.

Dlatego zwracam się do władz miasta i do mieszkańców Augustowa z apelem: wspierajmy inicjatywy, które podnoszą bezpieczeństwo, zamiast je osłabiać. Monitoring nie ogranicza wolności, lecz chroni ją. Dzięki niemu nasze osiedla mogą być spokojniejsze, a miasto bardziej przyjazne i bezpieczne dla wszystkich.

                                                                                                            Z wyrazami szacunku,

                                                                                                             Dariusz Kukliński

Opublikował: Bart.