Jak wynika ze sprawozdań Narodowego Funduszu Zdrowia, w województwie podlaskim w ciągu ostatnich 30 miesięcy liczba pacjentów oczekujących w przypadkach pilnych do poradni nefrologicznej wzrosła o 170%, a w stabilnych o 56%. Problemy kolejek między innymi w tej specjalizacji miała rozwiązać opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej. Na Podlasiu tylko 128 placówek podpisało umowę na realizację takich świadczeń[1], ale pojawiają się komplikacje w finansowaniu opieki koordynowanej przez płatnika.

Grafika ilustracyjna: augustow.org/AI

Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu” aż 66% Polaków negatywnie ocenia stan ochrony zdrowia. Zbyt długie kolejki do lekarzy to jeden z najczęściej wskazywanych problemów polskich pacjentów. W resorcie zdrowia trwają prace nad koncepcją tzw. „odwracania piramidy świadczeń”, która w swoim założeniu ma na celu przekierowanie większej liczby osób z poradni specjalistycznych oraz szpitali do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli lekarzy rodzinnych. Pierwszy krok poczyniono w październiku 1 października 2022 r., kiedy wprowadzono nowy model – opiekę koordynowaną, w ramach której pacjenci mogą skorzystać z pięciu ścieżek (kardiologicznej, diabetologicznej, nefrologicznej, pulmonologicznej oraz endokrynologicznej) u lekarza POZ, który ma możliwość konsultacji ze specjalistami. Ponadto chorzy w ramach opieki lekarza rodzinnego mogą zrealizować badania, które dotychczas były dostępne wyłącznie w poradniach specjalistycznych. Efektem miało być m.in. skrócenie kolejek do poradni z dziedzin, w których opieka koordynowana jest realizowana.

Tymczasem jak wynika ze sprawozdań kwartalnych NFZ, w województwie podlaskim liczba osób oczekujących w przypadkach pilnych do poradni nefrologicznej wzrosła o 170% – z 91 w I kwartale 2022 r. do 246 w III kwartale 2024 r., a w przypadkach stabilnych o 56% – z 264 do 412. Aby otrzymać pełniejszy obraz sytuacji, kluczowe jest spojrzenie na medianę średniego czasu oczekiwania, która w przypadkach pilnych wzrosła z 25 dni w I kwartale 2022 r., do 65 dni w III kwartale 2024 r., w przypadkach stabilnych z 63 do 96 dni.

–  Mediana jest w przypadku kolejek lepszą miarą niż średnia, ponieważ jest odporna na tzw. wartości skrajne, które często fałszują obraz. To wartość środkowa – jeśli mamy informację, że w kolejce jest np. 100 chorych, a mediana oczekiwania na świadczenie wynosi 20 dni, to wiemy, że 50 chorych, czyli połowa z całej oczekującej grupy, zostanie obsłużona w ciągu tych 20 dni (wartość mediany) – tłumaczy Cezary Pruszko, ekspert farmakoekonomiki, prezes firmy analitycznej MAHTA.

Problemem pozostaje również stabilność finansowania ochrony zdrowia. Według raportu „Luka finansowa NFZ na lata 2025-2027” w 2025 r. w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia może zabraknąć nawet 27 mld zł. Opóźnienia z regulowaniem zobowiązań przez płatnika publicznego pojawiły się już w ostatnich miesiącach, a wiele placówek alarmowało, że nie uzyskało należnych środków. Kłopoty nie ominęły także placówek POZ. Jak wynika z danych pozyskanych z Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w trybie dostępu do informacji publicznej (stan na 15.01.2025),
w regionie wszystkie świadczenia sprawozdane w ramach opieki koordynowanej w POZ w 2024 r. zostały rozliczone. Jednak styczniu br. Federacja Porozumienie Zielonogórskie, zrzeszająca placówki lekarzy rodzinnych, alarmowała o zmuszaniu placówek do zwrotu wcześniej przyznanych i wypłaconych środków finansowych za świadczenia w ramach opieki koordynowanej. Jak powiedział wtedy w komunikacie Jacek Krajewski, prezes Federacji: „Dzięki integracji różnych specjalistów i placówek pacjenci otrzymują szybszą i bardziej kompleksową pomoc. Działania NFZ grożą niszczeniem tego modelu, który zaledwie zaczynał przynosić korzyści pacjentom[2].


[1] https://koordynowana.nfz.gov.pl/przychodnie-poz-realizujace-opieke-koordynowana/, dostęp: 10.02.2025.

[2] https://www.federacjapz.pl/index.php?mnu=wiadomosc&id=1285, dostęp: 06.02.2025.