Od początku ciszy wyborczej odnotowano 72 przypadki jej naruszenia, w tym dwa przestępstwa – przekazała w sobotę wieczorem PAP podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji. Według KGP były to głównie działania w internecie.

Fot. PAP/Leszek Szymański

W niedzielę odbędą się wybory prezydenckie. Cisza wyborcza rozpoczęła się o północy, w nocy z piątku na sobotę i potrwa do niedzieli do godz. 21, kiedy ma się zakończyć głosowanie. W czasie ciszy wyborczej nie można publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów.

Podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji przekazała PAP, że od początku ciszy wyborczej odnotowano 72 przypadki jej naruszenia, w tym dwa przestępstwa. Dodała, że głównie są to wykroczenia w internecie.

W sobotę w woj. świętokrzyskim, na kieleckim osiedlu Ślichowice doszło do zerwania plakatu wyborczego i powieszenia dwóch innych. „Prowadzimy postepowanie w tej sprawie” – powiedział PAP asp. szt. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Również lubelska policja przyjęła w sobotę zgłoszenie dotyczące usunięcia plakatu wyborczego jednego z kandydatów w powiecie tomaszowskim.

Natomiast białostocka policja wyjaśnia sprawę naruszenia ciszy wyborczej poprzez prezentację materiałów wyborczych. Jak poinformował w sobotę wieczorem rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, na komisariat zgłosiła się kobieta, która powiadomiła, że na ulicy w centrum miasta jeden z czterech idących w grupie mężczyzn niósł flagę z nazwą jednego z komitetów wyborczych. Dodał, że policja prowadzi czynności z artykułu 498 kodeksu wyborczego, który dotyczy agitacji politycznej w trakcie ciszy wyborczej. Grozi za to kara grzywny.

Wśród sobotnich wykroczeń są dwa popełnione przez posłów.

W sobotę rano na profilu wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy na Facebooku pojawiła się grafika zachęcająca do głosowania na wskazanego przez niego kandydata. „W niedzielę głosujemy!” – napisał w poście. „Przepraszam, w wyniku błędu ładowania grafik pojawiły się one po północy. Już usunąłem. Za błąd przepraszam” – napisał następnie Myrcha na portalu X.

Post dotyczący wyborów opublikował w sobotę rano także poseł Piotr Głowski (KO). „Wpis dotyczący wyborów Prezydenta RP, który X opublikował na tej stronie w sobotę 17.05 w godzinach porannych – umieściłem równocześnie z podobnym na Facebooku – w piątek 16.05 wieczorem” – poinformował Głowski na portalu X. „Dla pewności, że ktoś to może inaczej zinterpretować – wpis usuwam” – dodał.

Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania. Nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.

Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, taki pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie.

Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

W czasie ciszy wyborczej zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.

Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.

Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio Policji. (PAP)

ak/ maj/ swi/ pin/ mhr/

PAP

Opublikował: Bart.