W związku z tym, że w regionie zamknięte są drogowe przejścia na granicy z Białorusią, przemytnicy papierosów próbują wwieźć kontrabandę do Polski drogą kolejową. Podlaska KAS udaremniła przemyt w dwóch pociągach; w jednym przypadku papierosy były ukryte w schowkach w podwoziu kilku wagonów.

Fot. PAP/Artur Reszko

Przemyt został udaremniony na polsko-białoruskim kolejowym przejściu granicznym w Siemianówce – poinformował w poniedziałek kom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS. Łącznie było to ponad 7,5 tys. paczek o wartości rynkowej 130 tys. zł.

Wjeżdżające do Polski pociągi towarowe zostały prześwietlone skanerem rtg. – Analiza obrazu wykazała, że w kilku wagonach mogły być ukryte przemycane papierosy, potwierdziła to szczegółowa kontrola składów – dodał Czarnecki.

W pięciu wagonach kontrabanda była ukryta w elementach konstrukcyjnych podwozia. W drugim pociągu nielegalne papierosy ukryto pod warstwą przewożonego pelletu w jednym z wagonów. Postępowania w sprawie tych prób przemytu prowadzi Podlaski Urząd Celno-Skarbowy w Białymstoku.

Służba celno-skarbowa w Podlaskiem notowała też próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez przejście kolejowe. Przed rokiem czterej młodzi Algierczycy ukryli się w dwóch wagonach z keramzytem. Zostali wykryci i zatrzymani na kolejowym przejściu w Kuźnicy.

Podlaskie drogowe przejścia graniczne z Białorusią są zamknięte od kilku lat. Przejście w Kuźnicy zamknięto w listopadzie 2021 r., gdy rozpoczął kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy. Przejście w Bobrownikach zamknięto w marcu 2023 r., po wydaniu wyroku na Białorusi wobec działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.(PAP)

rof/ agz/

PAP