To sprawa sprzed lat, bo z 2013 roku. Marek D. przyjmował wówczas w jednej z poradni w Augustowie. Prokuratura uznała, że diagnozował u pacjentek nieistniejące choroby, po czym sprzedawał na nie lekarstwa. Pobierał od 4 do 30 zł.

Akt oskarżenia śledczy przesłali do sądu już w 2014 roku. Proces ciągnął się jednak kilka lat, bo najpierw długo trzeba było czekać na opinię biegłego, a potem rozchorował się oskarżony.

Przedstawił on nawet opinię lekarską, w myśl której jego stan zdrowia nie pozwalał na stawiennictwo w sądzie. Dopiero teraz proces udało się doprowadzić do końca.

Sąd uznał Marka D. winnym i skazał na 6 tys. zł grzywny. Ten wyrok nie jest prawomocny.

| red: kap, wsz

autor: Tomasz Kubaszewski / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki