Anna Karpińska – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Augustowie bierze na siebie całą odpowiedzialność za wyświetlenie uczniom tej placówki filmików o anatomii kobiety.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Podczas wczorajszego (23.05) posiedzenia komisji społeczno-oświatowej rady miejskiej Anna Karpińska tłumaczyła, że została oszukana przez osoby, które prowadziły zajęcia. Bo przedstawiły jej inne treści niż później dzieciom. 

– W trakcie tych warsztatów otrzymałam zgłoszenia, że te filmy są nieodpowiednie. Przeprowadziłam wówczas rozmowę na ten temat z organizatorką zajęć. Nauczycielka zapewniła mnie, że treści poruszane na lekcjach są odpowiednie do wieku uczniów. Nie miałam powodu, by wtedy wątpić w jej słowa. Popełniłam błędy przy organizacji tego szkolenia, ale zdarzyło się. Nie mogę już cofnąć czasu. Całe to zdarzenie było dla mnie lekcją życia.

Jednak radny Marcin Kleczkowski uważa, że dyrektor nie dopełniła swoich obowiązków, zezwalając na organizację tego typu zajęć.

– Nieprawdą jest, że nie można było w ciągu tych dni zareagować, ponieważ kontrowersje pojawiły się od razu. Dopiero gdy zareagowali rodzice i kuratorium, mówicie: rzeczywiście to był problem, ktoś nas oszukał. Fundacja, która skierowała do szkoły dwie panie prowadzące te zajęcia deprawuje młodzież. Wystarczyło przecież odwiedzić stronę organizacji „Różowa skrzyneczka” i zobaczyć, co na niej jest.

Dyrektor Karpińska poinformowała, że na razie szkoła nie zapłaciła za przeprowadzone zajęcia. A koszt 16 lekcji miał wynieść 1600 złotych.

| red: mik

 autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki