Rewitalizacji osiedla Koszary w Augustowie po raz kolejny domaga się radna Krystyna Wilczewska.
Jak mówi, pilnej naprawy wymagają nie tylko chodniki i podwórka, ale również budynki wielorodzinne.
– Już dwa lata jestem radną i przez cały ten czas dopytuję się o rewitalizację osiedla Koszary. Pan burmistrz mówił mi, że będą w tej sprawie organizowane spotkania, na które otrzymam zaproszenie. Ale nie dostałam. A bardzo bym chciała w nich uczestniczyć. To temat bliski memu sercu. Jest to stara, a nie wiem czy nie najstarsza dzielnica w mieście i tam też powinno coś się zadziać.
Kierownik wydziału spraw społecznych i administracyjnych Michał Kotarski mówi, że pojawiła się szansa na zmianę tej sytuacji.
– W tej chwili jesteśmy w pewnym programie z funduszy norweskich. Rozmawiam również z przedstawicielami fundacji SocLab, żeby na Koszarach przeprowadzić coś w stylu wizji lokalnej i zdiagnozowania potrzeb. Mają tam być zatrudnieni specjaliści od rewitalizacji i poznania wymogów mieszkańców.
Na razie miasto planuje jedynie wyburzenie tak zwanej Podkowy, w której znajdują się mieszkania komunalne i socjalne. W tym miejscu ma stanąć nowy blok komunalny.
| red: mik
autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super