Są powody do niepokoju – rodzima branża turystyczna podsumowuje zakończone właśnie ferie i ponad połowa właścicieli obiektów nie jest zadowolona z ruchu turystycznego. Jeszcze więcej – 57% z nich uważa, że nie jest to sytuacja przejściowa. Dlatego znaczący odsetek gospodarzy planuje zmiany w swojej ofercie, a co piąty bierze pod uwagę rezygnację z działalności – wynika z ankiety przeprowadzonej przez platformy Noclegi.pl i Nocowanie.pl.
Tegoroczne ferie przyniosły rodzimej branży turystycznej spore rozczarowanie, pomimo pewnego wzrostu rezerwacji w ostatniej turze, kiedy to na zimowy wypoczynek wyjechali turyści z województwa mazowieckiego. Liczba rezerwacji w sezonie była zdecydowanie niższa niż w poprzednim sezonie. Pomimo wzrostu cen turyści wydali w obiektach niewiele więcej (5%) niż w zeszłym roku – średnio 995 złotych. Wyjeżdżali na krócej i szukali najtańszych ofert. Najmniej powodów do niezadowolenia mają gospodarze z Zakopanego, gdzie odnotowano najwięcej rezerwacji, a turyści zostawili tam średnio 1249 złotych, a także posiadacze obiektów w Białce Tatrzańskiej, gdzie średnia wartość rezerwacji wyniosła 2438 złotych, czyli więcej niż dwukrotność średniej dla całego kraju.
„Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez nas wśród właścicieli obiektów, aż połowa z nich nie jest zadowolona z tegorocznego ruchu turystycznego podczas ferii zimowych. Zaledwie 13% respondentów odpowiedziało, że obłożenie było dla nich zadawalające – mówi Tomasz Zaniewski, wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl. – Ci niezadowoleni nie zamierzają pozostać bierni wobec sytuacji, tym bardziej, że zdaniem blisko 60% ankietowanych mniejsza liczba rezerwacji może się utrzymać. Dlatego planują na przykład zmiany, takie jak rozszerzenie oferty” – podkreśla.
Zabieganie o gości przez dodatkowe usługi, takie jak sauna, wypożyczalnia rowerów, nowe atrakcje i udogodnienia dla rodzin rozważa aż 59% ankietowanych. Niektórzy właściciele obiektów myślą natomiast o dostosowaniu oferty o udogodnienia dla osób pracujących zdalnie w trybie workation i dla klientów biznesowych.
Zdaniem części ankietowanych sposobem na poprawę ich sytuacji może być podniesienie cen. Taką możliwość rozważa 28% ankietowanych.
„Niemniej nie chcemy straszyć podwyżkami, bo z analizy naszych najnowszych danych wynika, że rynek się studzi. Średnia cena w lutym była o 10% wyższa niż w zeszłym roku. W styczniu było to 26%, więc wzrosty hamują. Nadal jednak nocleg w polskim hotelu jest najdroższy w Europie Środowo-Wschodniej” – dodaje Zaniewski.
Są jednak tacy, którzy czują się przytłoczeni wysokimi kosztami utrzymania działalności. Możliwość rezygnacji z działalności na tym rynku rozważa w tej chwili 21% ankietowanych.
Źródło informacji: Nocowanie.pl
|Bart.
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok