Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasz Krasoń zadeklarował w poniedziałek, że chce, aby w tej kadencji Sejmu powstał inspektorat dostępności. Jego specjaliści sprawdzaliby, czy powstające i remontowane obiekty są dostępne dla osób z niepełnosprawnościami.

Grafika: augustow.org

„Będę dążył, żeby inspektorat dostępności za tej kadencji Sejmu powstał i żeby sprawczość takiego inspektoratu była naprawdę znacząca” – zadeklarował Krasoń w poniedziałek na antenie Radia Kraków. Jego pomysłem jest, by nowo wybudowane budynki odbierali, składając podpis – obok strażaków i specjalistów innych dziedzin – także inspektorzy dostępności.

„Obejmując urząd pełnomocnika rządu ds. osób z niepełnosprawnościami jako jeden z celów postawiłem sobie (…) powstanie inspektoratu dostępności, czyli takiego miejsca, które będzie już na etapie projektowania nowych budynków, ale także remontów poszczególnych obiektów, sprawdzać dostępność danego miejsca pod kątem osób z różną niepełnosprawnością” – powiedział Krasoń.

Podkreślił, że połączenie świata osób z niepełnosprawnościami i tych w pełni sprawnych będzie dużo prostsze, „jeżeli będziemy w sposób odpowiedzialny z wykorzystaniem projektowania uniwersalnego budować, ale także z poziomu praktycznego przygotowywać plany”.

Pytany, czy inspektorat składałby się z osób z różnymi stopniami niepełnosprawności, przyznał, że spojrzenie z perspektywy użytkownika może znacznie skracać drogę do wprowadzenia lepszych rozwiązań.

„Bardzo bym chciał, żeby osoby z niepełnosprawnościami aktywnie angażowały się w życie także w takich miejscach. To będzie wielka radość móc powiedzieć (…), że mamy świetnych inżynierów od projektowania uniwersalnego, ludzi z różnym stopniem niepełnosprawności. Ci ludzie będą mieć świetną pracę, ci ludzie będą mogli pomagać takim jak oni” – zaznaczył.

Wskazał również, że włączanie osób z niepełnosprawnością do życia społecznego jest także związane z dostępem do kultury. Podkreślił, że osoby z niepełnosprawnością powinny mieć „swobodny dostęp do kina, zamku, muzeum, nawet jeśli ten zamek czy muzeum powstało lata temu i konserwator zabytków w pierwszym odruchu mówi +nie dotykać, bo to jest relikt przeszłości, którego nie możemy zmieniać+”.

„Tutaj bardzo ważne jest pytanie, czy te poszczególne obiekty historyczne mają służyć tylko jako obiekt westchnień, czy jednak służyć człowiekowi, by pomóc mu obcować z historią. Wydaje mi się, że to drugie i osoby z niepełnosprawnością też powinny mieć do tego dostęp” – podkreślił Krasoń.

Odnosząc się do dyskusji o planowanych zmianach w prawie budowlanym, w tym pomysłu wprowadzenia obligatoryjnych wind w budynkach dwupiętrowych, oznajmił, że „poszedłby dalej, bo co szkodzi deweloperom budować windy, nawet jeśli mamy budynki jednopiętrowe”.

Krasoń, pytany o świadczenie wspierające połączone z rentą socjalną, poinformował, że w czwartek odbyła się podkomisja, podczas której posłanki KO przedstawiły dwie poprawki.

„Teraz już nie mówimy o podniesieniu renty socjalnej jako takiej do kwoty najniższej krajowej, tylko mówimy o tym, że będzie dodatkowy dodatek, który będzie zwiększał kwotę, którą otrzymuje osoba z niepełnosprawnością i orzeczeniem niezdolności do samodzielnej egzystencji” – powiedział. (PAP)

juka/ joz/