Uczenie się to kluczowa umiejętność XXI wieku, najbardziej ceniona w dzisiejszych czasach przez pracodawców (za: raport firmy ManpowerGroup). Uczniowie I LO im. Grzegorza Piramowicza przy Zespole Szkół Ogólnokształcących rozwijali tę niezwykle potrzebną umiejętność w międzynarodowym środowisku i w dodatku w otoczeniu pięknej natury – a to wszystko dzięki wymianie międzynarodowej finansowanej z programu Erasmus+.
W dniach 26-31 maja do Augustowa przyjechała grupa 24 uczniów z miejscowości Svishtov w Bułgarii (ze szkoły „DimitarBlagoev” Secondary School) oraz z miejscowości Barcelos w Portugalii (ze szkoły Agrupamento de Escolas). Obydwie szkoły wraz z ZSO, I LO im. Grzegorza Piramowicza w Augustowie od października ubiegłego roku wspólnie realizują dwuletni międzynarodowy projekt edukacyjny „Naucz się uczyć”, który uzyskał europejskie dofinansowanie w wysokości 23 tys. euro (100 tys. zł).
–Augustów powalił naszych gości na kolana– opowiada koordynatorka projektu Joanna Ostapowicz, nauczycielka języka angielskiego w ZSO. –Od pierwszych chwil spędzanych w Augustowie partnerzy naszego projektu zachwycali się urokiem naszego miasta. Oczywiście my także przygotowaliśmy się do tego spotkania na najwyższym poziomie i nie zapomnieliśmy, że w Augustowie spotkaliśmy się przede wszystkim po to, aby się czegoś nowego, a wręcz innowacyjnego nauczyć– podkreśla J. Ostapowicz.
Agnieszka Polakowska, pełniąca w projekcie rolę specjalisty ds. strategii i nauczycielka ZSO przybliżyła nam szczegóły programu, który realizowała młodzież z Bułgarii i Portugalii podczas spotkania w Polsce. Okazuje się, że to młodzież była głównym przewodnikiem zagranicznych gości podczas wszystkich aktywności. Młodzi augustowianie wcielili się w rolę tłumaczy podczas oficjalnego powitania naszych włodarzy: starosty Powiatu Augustowskiego Jarosława Szlaszyńskiego i burmistrza Augustowa Mirosława Karolczuka. Byli także przewodnikami turystycznymi podczas zwiedzania miasta, tłumaczyli nauczycieli w trakcie zajęć lekcyjnych z biologii, fizyki, chemii, języka rosyjskiego, a także wcielili się w rolę aktorów podczas zajęć teatralnych!
Całość przedsięwzięcia koordynowali jednak nauczyciele przedmiotowi i dyrekcja, którym należą się ogromne podziękowania: – Bez ich zaangażowania ten projekt nie miałby szans realizacji – podkreślali uczniowie.
Pomysłodawczynią i koordynatorką projektu jest nauczycielka języka angielskiego w I LO w Augustowie Joanna Ostapowicz. Zadaliśmy jej kilka pytań:
–Pani Joanno proszę nam opowiedzieć o swoich wrażeniach po wizycie Portugalczyków i Bułgarów w Augustowie.
– Osobiście czuję się spełniona i w pełni usatysfakcjonowana, że naszym gościom zapewniliśmy tak ciekawy i rozwijający pobyt. Jednak najbardziej dumna jestem z tego, że to nasi wychowankowie – uczniowie I LO w Augustowie stanęli na wysokości zadania. To, w jaki sposób zaprezentowali zagranicznym kolegom swoją szkołę i metody uczenia się chemii, fizyki, biologii jest nadzwyczaj wyjątkowe. Wiem, że kosztowało ich to ogromnie dużo pracy i bardzo mnie cieszy, że podeszli do tych zadań tak niezwykle profesjonalnie, rzetelnie i obowiązkowo. Nasi partnerzy, na zakończenie wizyty, podkreślili, że te polskie lekcje na zawsze zostaną w ich pamięci. A słów zachwytu nie było końca!
–A co się właściwie działo podczas tej wizyty, Pani Joanno?
– Zaczęliśmy od spotkania z włodarzami miasta i zwiedzania Augustowa. Kolejne trzy dni nasi partnerzy spędzili w szkole na specjalnie przygotowanych zajęciach, podczas których zaprezentowaliśmy im nowoczesne i niezwykle rozwijające techniki i metody uczenia się. Młodzież przeprowadzała m.in. doświadczenia chemiczne i fizyczne w sterylnie przygotowanych warunkach laboratoryjnych. Wszystko było odpowiednio opisane, wytłumaczone i każdy zainteresowany mógł wcielić się w rolę laboranta. To dla nas niby oczywiste, ale proszę mi wierzyć – nasi partnerzy nie pracują takimi metodami w swoich szkołach, więc ich zainteresowanie i entuzjazm był ogromny. Nasze mikroskopy, manekiny, wystawy szkolne okazały się być niezwykle innowacyjne dla naszych gości. Ten projekt uczy nas doceniać to, co mamy!
–Co jeszcze im pokazaliście, czego ich nauczyliście?
–W Augustowie młodzi Portugalczycy i Bułgarzy brali udział w zajęciach edukacyjnych z wykorzystaniem nowoczesnych metod i aplikacji mobilnych. Sama prowadziłam zajęcia dotyczące nauki jęz. angielskiego z wykorzystaniem nowoczesnych technologii i muszę przyznać, że przygotowując się do spotkania poznałam wiele nowych programów ułatwiających uczenie się, co było nie tylko dla naszych gości, ale także i dla mnie samej bardzo odkrywcze. Bardzo miło mi było widzieć tak duże zainteresowanie w oczach partnerów projektowych.
–A czy oprócz nauki znalazł się czas na odkrywanie uroków grodu nad Nettą?
Ależ oczywiście! Zachwyt gości pięknem Augustowa można było widzieć i słyszeć podczas realizacji każdego zaplanowanego działania. Dzięki naszemu sponsorowi, Akademii Wodnej Augustów pływaliśmy motorówkami, w ciągu 4 dni przespacerowaliśmy ponad 30 km wzdłuż i wszerz Augustowa. Niezwykle ciekawą i nieocenioną lekcją przyrody na łonie natury okazały się zajęcia z Nadleśnictwem Augustów na Szlaku Orła Białego. Młodzież tuliła się do drzew, kontemplowała przyrodę – to niecodzienny widok w dzisiejszych czasach.
– Żegnaliście się też na łonie natury…
–To prawda. Dzięki uprzejmości i hojności Żeglugi Augustowskiej oraz Burmistrza Miasta Augustowa zorganizowaliśmy pożegnalny rejs statkiem po okolicznych jeziorach. Wybraliśmy rejs nocny z koncertem naszej uczennicy Agnieszki Jaśko i dyskoteką dla młodzieży na pokładzie. Dla wszystkich uczestników była to wyjątkowa noc w ich życiu. Nas, augustowian jednak to nie dziwi– cóż może być piękniejszego od zachodu słońca na augustowskich jeziorach, przy ulubionej muzyce i gronie najbliższych przyjaciół!
Dyrektor, Nauczyciele i Młodzież I Liceum Ogólnokształcącego im. Grzegorza Piramowicza w Augustowie składają wszystkim darczyńcom, partnerom i sponsorom
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok