W czwartek, 13 czerwca, w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Augustowie odbyło się kolejne spotkanie autorskie w ramach cyklu Kawiarenka Literacka. Gościem naszym i prowadzącej rozmowę Janiny Osewskiej była poetka i malarka, Uta Przyboś. Była to pierwsza wizyta artystki w naszym mieście i pierwsza możliwość spotkania się z augustowską publicznością.
Uta Przyboś mówi o sobie, że jest urodzoną optymistką. Podczas rozmowy uśmiech towarzyszył jej stale. Taka też była atmosfera spotkania – bardzo serdeczna, momentami sentymentalna. Poetka opowiadała między innymi o swoim dzieciństwie, o ojcu Julianie Przybosiu, o malarstwie i poezji, o inspiracjach twórczych i warsztacie pisarskim a także o swojej wielkiej pasji – jeździe konnej. Jak powiedziała, na malowanie trzeba mieć czas i być może z braku czasu zaczęła pisać poezję. Od 2004 roku napisała i wydała kilka tomików wierszy: Nad wyraz (2007), A tu tak (2009), Stopień (2012) , Prosta (2015) i Tykanie (2018). „Malowanie to materia, radość patrzenia. Ze słowem jest odwrotnie – słowo jest ulotne i należy w tę materię je ubrać” – odpowiedziała zapytana, co jest jej bliższe – malarstwo czy pisanie wierszy.
W trakcie spotkania wysłuchaliśmy wyboru wierszy najbliższych artystce, które mówią o ważnych miejscach i wydarzeniach w życiu Uty Przyboś. Bo to przede wszystkim emocje towarzyszące artystce mają wpływ na tematykę jej poezji.
„Poezję pisze się by wyjaśniać świat” – odniosła się do słów stwierdzających, że zadaje dużo pytań w swojej poezji. Równie licznie padały pytania ze strony publiczności – m.in. o ulubioną muzykę, mistrzów malarstwa, o hobby – jazdę konną. Wielką radością i niespodzianką była możliwość wspólnego powspominania z jednym z uczestników wieczoru stadniny koło Olsztyna, gdzie artystka uczyła się jazdy konnej.
Poetka odniosła się także do kwestii kondycji poezji w dzisiejszych czasach: „Poezja nigdy nie była i nie będzie dla wszystkich” – mówiła. I dodała – „Wiersz to słowo, czyli kontakt z drugim człowiekiem. Jeśli odbiorcy da chwilę przyjemności i radości to jest już bardzo dobrze”.
Niewątpliwie uczestnikom spotkania poezja Uty Przyboś sprawiła dużą przyjemność.

………………..
Uta Przyboś. Malarka i poetka. Zaczęła studiować matematykę, ale ukończyła malarstwo – najpierw w Brukseli, potem w Warszawie w pracowni prof. Stefana Gierowskiego. Maluje cykle prac między innymi „Odejścia”, „Konie Apokalipsy”, „Ikonostas Krymski”, „I ching”, „Nosorożce GMO”. Stosuje różne techniki, głównie olej, pastele olejne, tusze. Wystawiała w Polsce i zagranicą. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce, Belgii, Anglii i Luksemburgu.
Wiersze pisze od 2004 roku. Debiutowała w „Odrze”. Publikowała także w „Akcencie”, „Kwartalniku Świętokrzyskim”, „Migotaniach”, „Okolicy Poetów”, „Toposie”, „Twórczości”, „Więzi”, „Wyspie”. Publikowała wywiady i recenzje w poznańskim ”Arkuszu”.
-MBP-











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?