Pomimo wielu problemów wynikających z sytuacji epidemicznej sezon rozgrywek II Ligii Piłki Siatkowej trwa. Mecze bez udziału publiczności i niepewność do ostatniej chwili, czy zaplanowany mecz w ogóle się odbędzie, to chyba czynniki które mają największy wpływ na nastroje zawodników, kibiców i działaczy klubowych.
UKS Centrum Augustów zdołało rozegrać 1 mecz przed własną publicznością. Wysoka wygrana optymistyczne nastawiła nas przed kolejnymi meczami Centrum. Niestety, dwa kolejne zostały odwołane. Później, przegrane spotkanie już bez udziału widzów i dwa spotkania w ostatni weekend. Pierwsze, z Legią Warszawa w sobotę (28.11.) znowu przegrane. Przed niedzielnym, z Camperem Wyszków zadawaliśmy sobie pytania, czy tym razem zła passa naszej drużyny zostanie przerwana?
I udało się. Centrum wygrywa 3:1. To była całkiem inna drużyna niż podczas wcześniejszych meczy. Nie tylko zawodnicy, ale i tych kilka osób kibicujących Centrum, które mogły być obecne na meczu potrafiło wytworzyć atmosferę podobną do tej, która zazwyczaj panuje na Konopce. Jak powiedział po meczu grający trener Centrum Wojciech Iwanowicz, takiego dopingu bardzo im brakuje.
Bezpośrednio po meczu poprosiliśmy o krótkie posumowanie tegorocznego sezony właśnie Wojciecha Iwanowicza – i chyba najwierniejszego kibica Centrum Augustów, Tadka Jermak. Pod tekstem nagrania rozmów, do odsłuchania których gorąco zachęcamy.
|Bart.
Galeria zdjęć z mecz UKS Centrum Augustów vs KS Camper Wyszków TUTAJ >>>
https://www.facebook.com/media/set/?vanity=augustow.org&set=a.3634603069939279
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super