Kobieta, która wybrała się do lasu na wycieczkę z dziećmi, zjechała z drogi i nie wiedziała, gdzie jest. Nie była też w stanie dalej jechać swoim pojazdem. Dzięki szybkim działaniom augustowskich policjantów udało się ich odnaleźć. Mundurowi przypominają o zachowaniu ostrożności, nawet jeśli wydaje nam się, że doskonale znamy las.

W minioną sobotę, tuż po 22, dyżurny z augustowskiej komendy Policji otrzymał informację, że kobieta wraz z trójką dzieci jadąc pojazdem wypadła z drogi. Z uwagi, iż teren znajdował się blisko granicy z Białorusią, kobiecie udało się skontaktować z tamtejszymi służbami. Nie była jednak w stanie wytłumaczyć, gdzie się dokładnie znajduje. Poinformowała, że jechała trasą w okolicach miejscowości Strożyńce, a następnie zjechała do lasu. Policjanci natychmiast rozpoczęli przeszukiwanie kompleksów leśnych w gminie Lipsk. W działaniach udział brali również miejscowi strażnicy graniczni i strażacy z OSP. Po niespełna dwóch godzinach policjanci około 3 kilometrów od głównej drogi odnaleźli pojazd, w którym znajdowała się mieszkanka gminy Lipsk wraz z dziećmi. Jak się okazało, w samochodzie rozładował się akumulator. Policjanci wspólnie z strażakami uruchomili silnik i wypchnęli pojazd na drogę. Kobieta wraz z dziećmi bezpiecznie wróciła do domu.

Policjanci przypominają o zachowaniu ostrożności, nawet jeśli wydaje nam się, że doskonale znamy las. Podczas wycieczek należy zawsze zabierać ze sobą telefon z naładowaną baterią.

augustow.policja.gov.pl