Międzynarodowy Komitet Olimpijski chce zmian w sprincie kajakowym – zamiast klasycznych wyścigów K2 chcą wprowadzić ekstremalny slalom kajakowy. Na to nie zgadza się Polski Związek Kajakowy i inne krajowe federacje w tym m.in. Węgrzy.

Za próbą zmian stoi federacja francuska która na najbliższym posiedzeniu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, chce, aby z programu Igrzysk Olimpijskich znikły dwa wyścig K2 kobiet i Mężczyzn a na ich miejsce wprowadzić ww. nową dyscypliną.

Co ciekawe profesjonalne tory do slalomu ekstremalnego w kajakach posiada Francja a kolejne Igrzyska mają się odbyć w 2024 roku – we Francji. W środowisku kajakarskim zawrzało i jak podkreślam temat jest otwarty.

Dla Augustowa szkoda byłoby, aby wyścig K2 500 seniorów znikł z programu tym bardziej iż mamy miłe wspomnienia ze startów A. Wysockiego i M. Twardowskiego.

zdjęcie: nasza najbardziej znana dwójka kajakowa, Twardowski – Wysocki

W Igrzyskach Olimpijskich jest coraz mniej kajaków a ew. skasowanie K2 500 kobiet i K2 1000 mężczyzn odbiłoby się bardzo negatywnie. Akweny, rzeki, jeziora kanały są praktycznie wszędzie i tam młodzież może trenować. Zupełnie inną kwestia to budowa specjalnego sztuczne toru do kajakarstwa ekstremalnego, który zapewne nie jest tani i może znajdować się tylko w określonych miejscach. Ile ich może powstać? 

Dlatego też pismo Prezesa PZKaj T. Wróblewskiego do członka MKOL reprezentującego kajakarstwo jest jak najbardziej zasadne.

|Krzysztof Andruszkiewicz – Wiceprezes AKS „Sparta „