Problem może stracić wkrótce na aktualności. Według prognoz meteorologicznych od jutra mamy mieć kilka dni, kiedy termometry wskażą dodatnie temperatury powietrza. Po tygodniowym ociepleniu mają powrócić ujemne temperatury i opady śniegu.

Przyzwyczajamy się, że zima wygląda już inaczej niż kilkanaście lat wcześniej. Niemniej, nie można wychodzić z założenia, że nie ma już potrzeby wcześniejszego przygotowania się na ewentualną konieczność usuwania nadmiaru śniegu z terenu miasta. Wystarczyło kilka dni intensywniejszych opadów śniegu i augustowianie wyraźnie odczuli, że jest to poważny problem. A gdyby aura spłatała psikusa i opady potrwały tydzień lub dwa dłużej?

Temat śniegu zalegającego na posesjach poruszyła Marta Sołtys z Radia Białystok. Należałoby go rozszerzyć o śnieg gromadzony na miejscach składowych przed posesjami. Mieszkańcy mają obowiązek odśnieżania chodników przed swoimi domami, jednak przyjmą one ograniczoną ilość śniegu. Jego nadmiaru muszą w jakiś sposób się pozbyć, a najprostszym rozwiązaniem jest przerzucanie go na jezdnię. Trudno oczekiwać, aby przerzucali go na swoje posesje. Zaczyna się śnieżny bumerang. Pługi śnieżne zwracają im usunięty śnieg z nawiązką.

Z wypowiedzi zastępcy burmistrza Augustowa Filipa Chodkiewicza dla Radia Białystok wynika, że miasto większego problemy w tym temacie nie widzi. Jeżeli ktoś ma problem z zalegającym śniegiem, powinien to zgłosić, a Miasto wskaże mu miejsce, gdzie taki śnieg może sobie wywieźć – jeżeli zostaną spełnione pewne warunki. Więcej na ten temat w artykule niżej.

|Bart. / www.augustow.org

Taki problem mają mieszkańcy Augustowa.

Zwrócił na to uwagę radny Mirosław Zawadzki.

Jeżeli ktoś ma niedużą posesje (są przecież działki o powierzchni 500-600 metrów), a większość jej zajmuje dom, drzewka i ścieżka do budynku, to nie wszyscy mają możliwość składowania tego śniegu. Część mieszkańców chciałoby ten opad, jeśli jest go dużo, usunąć. Widziałem już kilka osób, które ładowały go na przyczepki i gdzieś wywoziły. Ludzie pytali mnie, czy jest wyznaczone miejsce, gdzie można go wyrzucać.

 Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz tłumaczy, że usuwanie śniegu z prywatnych posesji nie należy do obowiązków miasta.

Faktycznie mieszkańcy pytają nas o to. Ważne są tu dwie kwestie. Po pierwsze, zachęcamy do tego, aby ten śnieg pozostawić na swoich posesjach, na trawnikach i innych terenach zielonych. To jest najbardziej ekologiczne podejście. Niech ta woda zostanie i niech ją później ziemia przyjmie. Jeśli jednak ktoś naprawdę ma z tym problem, to zachęcam do kontaktu z wydziałem inwestycji urzędu miejskiego. Jeśli takie zgłoszenia będą, to w miarę możliwości będziemy wskazywać takie miejsca.

 Filip Chodkiewicz dodaje, że wywieźć na wskazane miejsce można jedynie śnieg czysty – bez śmieci, soli czy środków chemicznych.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki