2021-07-25, 20:46 Warszawa (PAP)

Dobra jest każda ścieżka prowadząca w kierunku, aby zdjąć potencjalnych zabójców z naszych dróg, bo tak trzeba patrzeć na ludzi siadających za kierownicą po spożyciu alkoholu albo środków odurzających – powiedział w niedzielę komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.

Warszawa, 06.10.2020. Koronawirus w Polsce. Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk (na zdj.) uczestniczy w siedzibie MZ w Warszawie, 6. bm. w konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dotyczącej m.in. obostrzeń w strefie czerwonej i żółtej. (rg/dw) PAP/Rafał Guz

„Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo normalnym uczestnikom ruchu drogowego” – dodał gen. Szymczyk w Polsat News.

Jak zaznaczył szef KGP, „ciągle jest dosyć wysoki stopień przyzwolenia społecznego na takie właśnie zachowania, na wsiadanie za kierownicę po alkoholu”. „To 250-350 osób nietrzeźwych zatrzymywanych dobowo przez polską policję. To są dane, które porażają” – ocenił.

„Z jednej strony musimy podejmować kroki prawne, które będą coraz bardzie dotkliwe i coraz bardziej skuteczne w eliminowaniu tych osób, ale z drugiej strony ogromna rola leży w nas wszystkich, bo nie wierzę, że te osoby, które wsiadają za kółko po spożyciu alkoholu, siedziały wcześniej w samotności w domu i nic nie mówiąc nikomu do tego samochodu wsiadły” – mówił gen. Szymczyk.

Jak podkreślił „niezwykle ważny jest sygnał dla policji”. „Jeśli już sami nie jesteśmy w stanie uniemożliwić jazdy takiej osoby, to zadzwońmy, poinformujmy, że taki człowiek odjeżdża i jedzie w tym kierunku. Natychmiast podejmiemy działania” – zapewnił szef policji.

Gen. Szymczyk nawiązał także do niedzielnych zdarzeń z Radymna na Podkarpaciu, gdzie kierowca bmw próbował przejechać pieszych na parkingu w pobliżu miejscowego kąpieliska. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał.

„Ta sytuacja z Radymna, którą mieliśmy okazję dziś obserwować, jest wyjątkowo bulwersująca. Policjanci z Jarosławia natychmiast podjęli cały szereg działań, które doprowadziły do zatrzymania dwóch osób, a następnie trzeciej osoby, 26-latka, mieszkańca tego powiatu, który według mojej wiedzy kierował tym pojazdem” – przekazał gen. Szymczyk.

W połowie lipca rząd przyjął założenia zmian m.in. w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Chodzi m.in. o uzależnienie wysokości składki OC od liczby punktów karnych, kasowanie punktów po upływie dwóch lat, a także zaostrzenie kar m.in. w przypadku prowadzenia auta po pijanemu. Projekt przewiduje także wprowadzenie renty, która będzie wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym, kierującego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Za jazdę po pijanemu będzie można także stracić auto. (PAP)

Autor: Marcin Jabłoński

mja/ robs/