Od 12. lutego br. wchodzą w życie zmiany w ramach określonego reżimu sanitarnego umożliwiające otwarcie hoteli, stoków, kin, teatrów i basenów. Do naszej redakcji wpływają pytania Czytelników – Czy będzie możliwość skorzystania z basenu od 12. lutego i dlaczego pomimo świetnych warunków pogodowych lodowisko w Augustowie jest nieczynne? Na stronie internetowej augustowskiego CSiR, jeszcze do wczoraj (08.02.) zamieszczona była informacja, że obiekt pływalni miejskiej będzie nieczynny do odwołania w związku z pandemią COVID-19.

zdjęcie ilustracyjne www.augustow.org

Z prośbą o udzielenie odpowiedzi na oba pytania zwróciliśmy się do Pana Pawła Głowackiego – Dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie. Jako że do 12. lutego pozostało 4 dni, dołączyliśmy prośbę o możliwie najszybsze udzielenie odpowiedzi. W tym miejscy dziękujemy Panu Dyrektorowi, ponieważ wyczerpująca odpowiedź wpłynęła na adres naszej redakcji już na drugi dzień po wysłaniu zapytań.

Dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie, Paweł Głowacki w swojej odpowiedzi pisze:

Od poniedziałku trwają prace związane z możliwie szybkim uruchomieniem lodowiska. Na chwilę obecną trwa jego odśnieżanie. Obfite opady śniegu stały się bardzo uporczywe i utrudniające wykonywanie bieżących, planowych działań. Licuje to z pracami związanymi z odśnieżaniem połaci dachowych. Wykonujemy je we własnym zakresie. Skorzystanie z usług firm zewnętrznych wiązałoby się z kosztem rzędu kilkunastu tysięcy złotych za jednorazowe odśnieżenie, a takich środków nie mamy. Poza tym, staramy się podchodzić do sprawy „po gospodarsku”, mając pełny szacunek do środków publicznych.

Na chwilę obecną czekamy na zakończenie opadu by „odświeżyć” przygotowane trasy do narciarstwa biegowego, które przygotowaliśmy w sąsiedztwie bazy sportów wodnych i amfiteatru. Na czwartek zaplanowaliśmy tyczenie nowych we współpracy z Nadleśnictwem Augustów, w terenie leśnym, o których będziemy informować na bieżąco.

W kwestii otwarcia pływalni wciąż czekamy na ukazanie się stosownego dokumentu (rozporządzenia, ustawy) dotyczącego funkcjonowania pływalni, obiektów wodnych, aquaparków, stref spa od 12 lutego b.r. Chcemy literalnie przekonać się w jakim zakresie moglibyśmy funkcjonować. Otuchy nie dodaje konferencyjny przekaz z ubiegłego tygodnia, że złagodzenia mają potrwać dwa tygodnie, a później nastąpi decyzja, co dalej.

No właśnie, co będzie za dwa tygodnie licząc od 12 lutego?

Prace techniczne na pływalni są na ukończeniu, myte są niecki, plaże, toalety etc. Należy mieć jednak świadomość, że napuszczenie, nagrzanie wody w okresie zimowym i jej uzdatnienie to koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Boleśnie w kwestiach finansowych przekonał się o tym zarządca pływalni w Ostródzie, gdzie po niesamowicie kosztownym remoncie, pod koniec października ubiegłego roku udało się uruchomić obiekt, a pod koniec grudnia trzeba było go zamknąć ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Pływalnia nie jest obiektem, który można wygasić, bądź uruchomić w kilka dni. Samo badanie na obecność bakterii legionelli w wodzie, to okres kilkunastu dni.

Przekaz telewizyjny nie licuje często z tym, co dzieje się w życiu naprawdę. Jednocześnie zapewniam, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem formy zarządzania przez wygaszanie czy zamykanie. Autopsja oraz szczególna troska dbania o finanse publiczne nakazują jednak, by wszystkie decyzje podejmować z rozwagą i dalekowzrocznym dbaniem o zdrowie i życie ludzkie.

Rozumiem doskonale ludzi dopytujących się, co będzie po 12-tym lutym. Odbieramy dziesiątki telefonów każdego dnia i informujemy, co robimy i jakie mamy plany. O wszelkich decyzjach będziemy na bieżąco informować opinię publiczną, gdyż wiemy, że pełnimy rolę służebną wobec mieszkańców i nie tylko.

 – Paweł Głowacki –

|Bart. / www.augustow.org