Obecnie za 50-metrowe mieszkanie spółdzielcze lokatorzy zapłacą nawet o 170 złotych więcej. To efekt podwyżek wprowadzonych od września przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

zdjęcie ilustracyjne

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Kazimierz Kożuchowski podkreśla, że rachunki lokatorów mogły wzrosnąć jeszcze bardziej.

Nie wprowadziliśmy majowej podwyżki. Czynsz podnieśliśmy dopiero od września. Wcześniej zakładaliśmy, że będzie to w granicach 7-7,50 złotych, a nawet 8 złotych. Zakończyło się na 6,50 złotych za metr, ale to i tak prawie 90 procent więcej. Jest to tylko zaliczka. Pod koniec września przeprowadzimy odczyty i wykonamy rozliczenie. Pewnie jak zwykle mieszkańcy otrzymają zwroty. Zapewne nie będą one takie, jak w poprzednich latach, ale jakieś na pewno będą.  

Od 1 października w spółdzielni nastąpi kolejna zmiana stawki czynszu. Skorzystają na niej kilkuosobowe rodziny. Stracą natomiast osoby mieszkające samotnie.

Woda również bardzo podrożała. Jest to wzrost aż o ponad 80 procent. W związku z tym, że widzimy duży ruch, czyli zmniejszającą się liczbę osób w jednym lokalu, od 1 października opłata ta będzie pobierana od mieszkania. Jeszcze to kalkulujemy, ale na pewno już przy dwóch osobach będzie korzystniejsza niż obecna opłata od osoby, która wynosi 20 złotych. Zakładamy, że będzie to mniej niż 40 złotych od mieszkania.

Przypomnijmy, że od września znaczne podwyżki czynszu wprowadziły również suwalskie spółdzielnie mieszkaniowe.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki