2022-05-04, 09:17 Warszawa (PAP)
Dla ok. 290 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia obowiązkowym pisemnym egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym w środę po godzinie 9.00 rozpoczęły się matury.
Chęć przystąpienia do matury z języka polskiego – tak jak w latach ubiegłych – zadeklarowało też ok. 5480 absolwentów z wcześniejszych lat.
Wśród tegorocznych maturzystów są osoby, które zdecydowały się przystąpić do matury po raz pierwszy w życiu, a także takie, które zdecydowały się przystąpić do egzaminu bądź egzaminów niezdanych w ubiegłych latach lub przystąpić do egzaminu z nowego przedmiotu. Są też osoby, które chcą przystąpić do zdanego wcześniej egzaminu, aby poprawić jego wynik. Jak podała Centralna Komisja Egzaminacyjna, najstarszy tegoroczny maturzysta urodził się w 1951 r., do egzaminu maturalnego przystępuje w wieku 71 lat.
Chęć przystąpienia do polskich egzaminów maturalnych zadeklarowało także 41 abiturientów, obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego br., po ataku Rosji na ten kraj.
„Jest spokojnie. Nie mamy żadnych sygnałów o nieprawidłowościach” – powiedział PAP przed egzaminem dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
Egzamin pisemny z polskiego na poziomie podstawowym składa się z dwóch części. Maturzyści muszą rozwiązać test i napisać tekst własny. Mają wybór: mogą napisać rozprawkę na jeden z dwóch podanych tematów lub przeprowadzić analizę tekstu poetyckiego.
W środę po godz. 14.00 odbędzie się egzamin z języka łacińskiego i z kultury antycznej. Nie jest obowiązkowy. Łacina należy do tzw. przedmiotów do wyboru, zdawanych na poziomie rozszerzonym. Jest rzadko wybierana na maturze. W tym roku chęć zdawania jej zadeklarowało 158 abiturientów.
W tym roku – podobnie jak w ubiegłym – egzamin maturalny jest przeprowadzony na podstawie wymagań egzaminacyjnych ogłoszonych w grudniu 2020 r., a nie, jak w ubiegłych latach, na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Wymagania egzaminacyjne stanowią zawężony katalog wymagań (o 20-30 proc., zależnie od przedmiotu) określonych w podstawie programowej.
Maturzysta – jak w latach ubiegłych – musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów na poziomie podstawowym: z języka polskiego, z matematyki i z języka obcego nowożytnego. Abiturienci ze szkół lub klas z językiem nauczania mniejszości narodowych obowiązkowy mają jeszcze egzamin pisemny z języka ojczystego na poziomie podstawowym.
Wszyscy maturzyści muszą też przystąpić obowiązkowo do jednego pisemnego egzaminu na poziomie rozszerzonym (w przypadku języka obcego nowożytnego na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym), czyli do egzaminu z tzw. przedmiotu dodatkowego lub do wyboru. Chętni mogą przystąpić maksymalnie do sześciu egzaminów na poziomie rozszerzonym.
Wśród przedmiotów do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, a także matematyka, język polski i języki obce nowożytne. Egzaminy z przedmiotu do wyboru zdawane są na poziomie rozszerzonym. Dlatego do tej grupy zaliczane są także – na tym poziomie – matematyka, język polski i języki obce, które są obowiązkowe na poziomie podstawowym.
W tym roku po raz pierwszy absolwenci technikum oraz absolwenci branżowej szkoły II stopnia, którzy ukończyli branżową szkołę I stopnia, nie mają obowiązku przystąpienia do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, jeżeli spełnili wszystkie warunki niezbędne do uzyskania dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe albo dyplomu zawodowego w zawodzie nauczanym na poziomie technika.
Podobnie, jak w zeszłym roku i dwa lata temu, abiturienci nie muszą przystępować do dwóch – obowiązkowych w latach ubiegłych – egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. Przeprowadzane zostaną one wyłącznie dla zdających, którzy muszą przedstawić wynik uzyskany z egzaminu w części ustnej w postępowaniu rekrutacyjnym na uczelnię zagraniczną. CKE poinformowała, że w tym roku przeprowadzonych będzie ok. 1,8 tys. egzaminów ustnych.
Na świadectwie maturalnym w miejscu, gdzie powinny być podane wyniki z egzaminów ustnych, abiturientom, którzy nie będą ich zdawać, wpisywana będzie adnotacja: „W 2022 r. egzaminu nie przeprowadzano”.
Czas trwania egzaminów pisemnych zależy od przedmiotu, który maturzysta zdaje i od poziomu. Na przykład egzamin z polskiego na poziomie podstawowym trwa 170 minut, a na rozszerzonym – 180 minut.
Pisemna sesja egzaminacyjna potrwa do 23 maja. Sesja egzaminów ustnych rozpocznie się 18 maja i potrwa do 20 maja. Egzaminy ustne będą przeprowadzane według harmonogramów ustalonych przez przewodniczących zespołów egzaminacyjnych.
Aby zdać maturę, abiturient musi uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych. W przypadku przedmiotu do wyboru nie ma progu zaliczeniowego, wynik z egzaminu służy tylko przy rekrutacji na studia.
Abiturienci, którzy nie będą mogli z przyczyn losowych lub zdrowotnych przystąpić do egzaminów w sesji majowej, mogą przystąpić do nich w sesji dodatkowej w czerwcu. Jej termin wyznaczono na 1-15 czerwca.
Świadectwa maturalne zostaną przesłane do szkół przez okręgowe komisje egzaminacyjne do 5 lipca br. Tego samego dnia ogłoszone zostaną również ogólnopolskie wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego.
Maturzysta, który zakwestionuje uzyskany przez siebie wynik, może się odwołać. Procedura jest kilkustopniowa.
Maturzysta, który nie zda jednego obowiązkowego egzaminu, ma prawo do poprawki 23 sierpnia. Abiturient, który nie zda więcej niż jednego egzaminu, może poprawiać je dopiero za rok. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ joz/
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…