Zapraszam Czytelników na jesienny spacer po Warszawie trasą augustowskich i podlaskich wspomnień i skojarzeń. Trochę nostalgiczny, nieco artystyczny i naturalnie historyczny.

19 października minęła 38 rocznica porwania i męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Zacznijmy spacer od odwiedzenia Jego grobu przy kościele Stanisława Kostki na Żoliborzu. Urodzony w powiecie sokólskim, tak blisko Ziemi Augustowskiej, uczył się w Suchowoli dobrze znanej augustowianom. Znajomi przyjeżdżający z Augustowa proszą mnie często, bym ich zaprowadził do grobu i Muzeum Błogosławionego.

Niedaleko kościoła jest aleja Wojska Polskiego poświęcona jego bohaterom, a tam najnowszy pomnik (odsłonięty w 2017) rotmistrza Witolda Pileckiego. Rzadki to przypadek nowoczesnego pomnika, który wszystkim się podoba. Ten świetny projekt zawdzięczmy tandemowi artystycznemu: Jacek Kiciński i Rafał Stachowicz. Postać Pileckiego jest dla augustowian szczególnie ważna, bo to patron Instytutu, który tak dużą rolę odgrywa obecnie w Augustowie. Instytut Witolda Pileckiego z filią w Augustowie nadzoruje ważną dla naszego miasta budowę Muzeum Obławy Augustowskiej na terenie Domu Turka. Augustowianie czekali na taką placówkę muzealno-edukacyjną wiele lat.

Zdjęcie: Pomnik Witolda Pileckiego w al. Wojska Polskiego w Warszawie. Fot. Małgorzata Zachorowska

Przejdźmy teraz nowoczesnym wiaduktem łączącym Żoliborz ze Śródmieściem i udajmy się w kierunku ulicy Miodowej i Starego Miasta. Po drodze miniemy Pałac Paca (obecnie Ministerstwo Zdrowia), zaprojektowany przez Henryka Marconiego. Rondo jego imienia mamy w Augustowie obok budynku Starej Poczty (także dzieło Mistrza jak również nieodżałowany augustowski ratusz).

I tak dojdziemy na ulicę Piwną, gdzie możemy spotkać spacerującego Janusza Michałowskiego, wybitnego aktora urodzonego w Augustowie, męża reżyserki teatralnej i filmowej Izabelli Cywińskiej. Razem przeżyli już 45 lat, a niedawno obydwoje otrzymali Medale za Zasługi dla miasta Augustowa. W książce autobiograficznej „Dziewczyna z Kamienia” Izabella Cywińska nazwała siebie „przyszywaną augustowianką”. Janusz Michałowski niechybnie zaprosiłby nas do domu, aby pokazać swoją wspaniałą kolekcję artystycznych lamp naftowych (dwieście niepowtarzalnych egzemplarzy!). Lecz przed nami inny cel.

Z Piwnej już tylko krok do placu Zamkowego i dwa kroki do Skweru Hoovera na Krakowskim Przedmieściu. Tu 14 października została odsłonięta wystawa LIPCOWI. Przeniesiona z Rynku Zygmunta Augusta w Augustowie, przybliża mieszkańcom Warszawy oraz turystom przebieg Obławy, o której mają oni znikomą wiedzę. Znakomicie więc, że Instytut Pileckiego taką wystawę zorganizował. Na otwarcie przybyła delegacja mieszkańców Augustowa ze Starostą Jarosławem Szlaszyńskim. Było to dokładnie w piątą rocznicę powstania Instytutu. Instytut Pileckiego to według mnie dobroczyńca Augustowa. Gdyby nie tacy ludzie, jak Pani dyrektor Magdalena Gawin, mielibyśmy w Domu Turka market albo coś jeszcze bardziej gorszącego.

Podążając dalej Krakowskim Przedmieściem miniemy kolejne dzieło Henryka Marconiego – gmach Hotelu Europejskiego, a po drugiej stronie ulicy, w kościele Wizytek można obejrzeć popiersie i tablicę upamiętniającą tego zasłużonego dla Warszawy i Augustowa, architekta. (Gdyby chciało nam się zobaczyć jeszcze jedno jego dzieło – najstarszą warszawską fontannę, wystarczy skręcić obok hotelu w kierunku Ogrodu Saskiego – jest za Grobem Nieznanego Żołnierza).

A w domu, po powrocie ze spaceru też czekał akcent augustowski. W TVP Historia „Epilog” autorstwa i w reżyserii Macieja Wojtyszki z 1979 roku. Ostatni okres życia Adama Mickiewicza, w roli Andrzeja Towiańskiego Janusz Michałowski (wieszcza grał Jan Nowicki).

Dziękuję, że zechcieli Państwo odbyć ze mną ten jesienny spacer. 🙂

Bogdan Falicki, Klub Augustowiaków (po naszemu) w Warszawie

|proeta@o2.pl

Zdjęcia: Pomnik Witolda Pileckiego w al. Wojska Polskiego w Warszawie. Fot. Małgorzata Zachorowska