Trudno na mapie Polski odnaleźć dziś restaurację, której początki sięgają lat ’60. Jednym z nielicznych lokali gastronomicznych, który ma tak długą historię i nieprzerwalnie – tego samego właściciela, jest Restauracja Albatros zlokalizowana przy ul. Mostowej 3 w Augustowie.
Restauracja Albatros została oficjalnie otwarta 22 lipca 1962 r. Budowa rozpoczęła się w 1959 r., a bryłę budynku zaprojektował Henryk Gomółka
– wspomina Bogusław Samel, prezes Augustowskiej Spółdzielni Spożywców „Społem”, właściciela Restauracji.
Przełomowym momentem w historii Restauracji było lato 1965, kiedy to lokal odwiedził Janusz Laskowski i na całą Polskę rozsławił Albatrosa piosenką „Beata”. Organizowane tu piątkowe dancingi zyskały miano kultowych, a wystrój Restauracji na przestrzeni tych 60 lat zmieniał się wielokrotnie. Mimo wielu niesprzyjających momentów dla gastronomii, jakich było wiele w historii Albatrosa, Restauracja przetrwała i do dziś zachwyca smakiem podniebienia naszych gości
– dodaje Bogusław Samel.
Odkąd pamiętam, najważniejszym dla nas zadaniem było zaspokajanie nawet najbardziej wysublimowanych gustów naszych klientów
– podkreśla Danuta Bakuniewicz, pracownica Restauracji w latach 1968-2015.
Zawsze przykładaliśmy ogromną wagę do tego, aby serwowane przez nas potrawy miały regionalny, tradycyjny charakter i aby przyrządzane były z najwyższej jakości składników. Nieodłączną częścią naszego menu był zawsze tradycyjny schabowy i ryby z augustowskich jezior, jak uwielbiany lin w śmietanie. Naszą Restaurację chętnie odwiedzali znamienici goście – stołowała się tu cała ekipa filmowa serialu „Czarne chmury”, gościliśmy polityków, artystów czy muzyków z pierwszych stron gazet. Byliśmy świadkami wielu wzruszających momentów w życiu tysięcy augustowian i turystów, którzy na parkiecie Albatrosa po raz pierwszy wymienili się spojrzeniami lub tutaj właśnie wykonywali pierwszy taniec nowożeńców
– wspomina Danuta Bakuniewicz.
Albatros jest nie tylko doskonale znany augustowianom, którzy od lat to właśnie w tym miejscu świętują jubileusze, komunie, chrzciny czy organizują wesela, ale również turystom, którzy nie wyobrażają sobie wakacji w Augustowie bez wizyty w Albatrosie. Od 2017 r. nieodłącznym punktem programu zwiedzania Augustowa jest też zdjęcie na ławeczce Beaty z Albatrosa, którą stworzył utalentowany rzeźbiarz z Zambrowa Michał Selerowski, a jego muzą została – wyłoniona w plebiscycie „Gazety Współczesnej” na wyłonienie współczesnej Beaty – Barbara Bujnowska ze wsi Zabiele w powiecie monieckim.
Dziś Restauracja Albatros to nie tylko gwarancja wyjątkowej zabawy do białego rana podczas piątkowych dancingów, ale także najwyższej jakości kuchnia, w której łączymy tradycję z nowoczesnością
– dodaje Michał Prokuski, szef kuchni Restauracji Albatros, laureat Ogólnopolskiego Konkursu Kulinarnego „Smaki Podlasia”.
Cały zespół Restauracji każdego dnia przykłada ogromną wagę do tego, aby serwowane przez nas dania zachwycały gości nie tylko smakiem, ale też estetyką podania. Nasze menu na bieżąco dostosowujemy do zmieniających się trendów kulinarnych, choć z okazji jubileuszu serwujemy też tradycyjne dania, które podawano tutaj także w latach ’60 i ’70. Tego lata klienci chwalą nas szczególnie za wyjątkowe ragout z dzika, krem z marchwi i batata, pierogi z babą ziemniaczaną lub z dziczyzną i ravioli z pieczonym burakiem. Serdecznie zapraszamy do wypróbowania naszej letniej karty
– zachęca Michał Prokuski.
Historię Restauracji Albatros i archiwalne zdjęcia można obejrzeć na wystawie zlokalizowanej na Rynku Zygmunta Augusta w Augustowie.
|Bart.
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok