Chodzi o wskazany przez radnego wojewódzkiego Bogdana Dyjuka fragment trasy Green Velo przechodzący obok jeziora Sajno.
– Ze względów naturalnych obok szosy nie ma możliwości wybudowania ścieżki rowerowej. Po jednej stronie mamy tam tory i drogę wojewódzką, a po drugiej półtorametrowe pobocze i jezioro Sajno. Planiści oraz fachowcy drogowi powinni zastanowić się, w jaki sposób można zabezpieczyć poruszających się tym odcinkiem rowerzystów.
Bogdan Dyjuk przestrzega, że w tym miejscu może dochodzić do wypadków.
– Jadąc ze strony Augustowa warunki bezpieczeństwa są jeszcze zapewnione. Gorzej jest z rowerzystami, którzy kierują się od jeziora do miasta. Jest tam wzniesienie. Poruszający się na rowerach oraz wyprzedzające je samochody mogą spotkać się w takim miejscu, gdzie nie widać jadących z naprzeciwka. Właśnie wówczas może dojść do nieszczęścia.
Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku Mariusz Nahajewski zapewnił nas, że jego urząd postara się znaleźć rozwiązanie, mające poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
A czego twojej d...e żal? To masz problem. Może do doktora się zgłoś, im szybciej tym lepiej Bo jeszcze hemoroidów…
Żal d*pę ściska jak się na to patrzy
Brawo. Kupić za 81 tys pozostałości pomostu w kampanii wyborczej, które w 2023 roku można było mieć za kilkanaście tys.…
"ranking ZPP uchodzi za najbardziej obiektywne i prestiżowe zestawienie tego typu w kraju". Samorządowcy utworzyli ze swojego grona związek, który…
Trzeba pójść i zobaczyć