2022-03-14, 14:57 Warszawa (PAP)
Wszystkie koszty, które ponoszą wojewodowie i samorządy, także koszty transportu, logistyki i organizacji, powinny być refakturowane. Rząd polski przy pomocy funduszu pomocowego te koszty poniesie – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyła się konferencja wiceministrów spraw wewnętrznych i administracji Macieja Wąsika i Pawła Szefernakera.
„W weekend prezydent podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która wprowadza fundusz pomocy dla uchodźców z Ukrainy. To prawie 8 mld złotych” – powiedział Maciej Wąsik. Zaznaczył, że prawie 3,5 mld z tej kwoty przewidziano dla samorządów i wojewodów na zorganizowanie recepcji dla obywateli ukraińskich, ale także dla Polaków, którzy zdecydowali się przyjąć pod swój dach uchodźców z Ukrainy.
Przypomniał, że są to świadczenia w wysokości 40 złotych za każdą osobę, za dzień wypłacane polskim rodzinom, żeby zrekompensować koszty ponoszone przez polskie rodziny. „Dzisiaj proceduje się rozporządzenie Rady Ministrów, które określa tę stawkę” – powiedział Wąsik i dodał, że będzie to procedowane w trybie szczególnym.
Podkreślił, że w poniedziałek minister SWiA wyda rozporządzenie, które określi wzór wniosku, jaki będą musiały polskie rodziny składać w urzędach gminy, żeby otrzymać takie świadczenie.
„Rozporządzenie określa też środki dla samorządów i innych instytucji prowadzących działalność gospodarczą. O tych wypłatach będą decydowali wojewodowie i będzie zgoda w rozporządzeniu w uzasadnionych przypadkach. Tam, gdzie podjęto wyższe zobowiązania, ta stawka będzie mogła być wyższa niż 40 złotych” – podkreślił wiceminister. „Jestem przekonany, że jeszcze w tym tygodniu ta pomoc trafi do Polaków, samorządów i do wojewodów” – dodał. (PAP)
Autorki: Marta Stańczyk, Luiza Łuniewska
mas/ lui/ lena/
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok