Delegacja poszkodowanych właścicieli nieruchomości spotka się jutro (15.02) w tej sprawie z przedstawicielem ministra rolnictwa.

Zdjęcie ilustracyjne: Protest rolników w Augustowie 7.10.2014, fot. Zbigniew Bartoszewicz, augustow.org

Zdaniem Michała Szczepańskiego z Komitetu Protestacyjnego Gmin Augustów i Raczki decyzje w tej sprawie wydane były z naruszeniem prawa. Dlatego liczy na ponowne przeanalizowanie wszystkich materiałów.

Zebraliśmy sporo informacji. Okazało się, że rzeczoznawcy w ogóle nie było na większości wycenianych przez niego działek. Nieruchomości, które brał do porównania na całej długości obwodnicy były identyczne. A wiadomo, iż są to różne działki. Mimo zaleceń umowy nie informował wojewody o tym, że w wycenie brali udział podwykonawcy. Z czasem wyszło, iż była wśród nich jego córka. Wszyscy o tym wiedzą, a nikt z tym nic nie zrobił.

Sprawa dotyczy niemal 70 rolników z gmin Augustów i Raczki.

Mamy nadzieję, że w końcu ktoś się na poważnie tym tematem zainteresuje. Należy te sprawy odkręcić i naliczyć słuszne odszkodowania.  A przecież w odstępie dwóch czy trzech lat były budowane następne drogi. Działa się to na działkach o gorszej klasie, a zostały wycenione po dwa lub trzy razy drożej niż nasze.

Przez ostatnie lata rolnicy zwracali się o pomoc m.in. do wojewody i lokalnych polityków. Pisali odwołania od operatów i zawiadomienia do prokuratury. Wszystko bezskutecznie.

| red: kap

autor: Iza Kosakowska/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki