Władze centralne ograniczają samodzielność finansową samorządów. Obserwujemy „przechodzenie od faktycznej samorządności do systemu klientelistycznego”, czyli takiego, w którym o kierunkach rozwoju w większym stopniu decydują nie priorytety władz lokalnych, lecz dotacje celowe przyznawane przez władze centralne, ostrzegają prof. Paweł Swianiewicz i dr Julita Łukomska w najnowszej analizie forumIdei Fundacji Batorego.
Autorzy analizy podkreślają, że sytuacja budżetowa samorządów nie jest ani tak katastrofalna jak sugerowałyby wypowiedzi niektórych przedstawicieli władz lokalnych, ani tak dobra jak twierdzą przedstawiciele partii rządzącej. Istotne są jednak niepokojące zmiany, jakie zaszły w sposobie finansowania samorządów.
Dochody własne
„Wysokość faktycznych dochodów własnych samorządów w ostatnich latach była niższa niż wynika to z oficjalnych zestawień statystycznych” piszą autorzy. Między innymi dlatego że jako dochody własne kwalifikowano dotacje przyznawane przez władze centralne z tytułu udziału we wpływach z podatku PIT. Środki rozdysponowane w ten sposób – według algorytmu arbitralnie stworzonego przez rząd – trudno uznać za dochody własne samorządów.
Ponadto w latach 2018-2022 spadły dochody własne w miastach na prawach powiatu i gminach podmiejskich, a wzrosły w pozostałych gminach. Najdotkliwiej spadek finansowania mogą odczuć gminy podmiejskie, ponieważ to właśnie tam najbardziej gwałtownie wzrosła liczba mieszkańców – z 4,82 do 5,16 miliona, czyli o 7 procent. W tym czasie liczba mieszkańców w miastach wojewódzkich wzrosła o 1 procent, a w pozostałych gminach spadła o 3,5 procent.
Subwencja oświatowa
Jednym z najważniejszych czynników wpływających negatywnie na stan finansów samorządów jest wielkość tzw. luki oświatowej, czyli sumy, jaką samorządy muszą dopłacać do utrzymania szkół. Mimo że na ten cel powinna wystarczyć część oświatowa subwencji ogólnej otrzymywanej przez samorządy z budżetu, w rzeczywistości ogromna większość gmin przeznacza na ten cel dodatkowe środki. Sytuacja się pogarsza. O ile w 2017 roku w 62 gminach (czyli ok. 2 procent wszystkich) subwencja pokrywała całość wydatków na szkoły, to w 2022 roku takich gmin było już jedynie… 7.
Ogólna wartość dopłat gmin do subwencji oświatowej wzrosła w latach 2017-2022 niemal dwukrotnie z 8,3 do 15,9 miliarda złotych. Zlikwidowanie lub zmniejszenie tej luki w znaczący sposób poprawiłoby stan finansowy
Nadwyżka operacyjna
To wysokość środków pozostających do dyspozycji samorządów po sfinansowaniu niezbędnych wydatków bieżących. W tym wypadku również widać różnicę pomiędzy miastami na prawach powiatu i gminami podmiejskimi a pozostałymi typami gmin. W tych dwóch pierwszych jednostkach wysokość nadwyżki budżetowej była w 2022 roku niższa niż w roku 2018.
Wydatki inwestycyjne
W tej kategorii wszystkie typy analizowanych jednostek odnotowały spadki pomiędzy rokiem 2018 a 2021. Wzrost nastąpił dopiero w roku 2022, ale ponownie najbardziej widoczny był w gminach „poza głównymi aglomeracjami”, zaś w miastach na prawach powiatu nie pojawił się wcale. Cytowane w raporcie dane Związku Miast Polskich sugerują, że w ramach programów „Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych” oraz „Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych” dotacje dla miast na prawach powiatu były w przeliczeniu na mieszkańca 9-krotnie niższe niż w gminach wiejsko-miejskich i 20-krotnie (!) niższe niż w gminach wiejskich.
Wnioski
Analiza wskazuje, że władze centralne wspierają mniejsze i bardziej peryferyjnie położone samorządy kosztem miast na prawach powiatu i gmin podmiejskich. To uprawniona polityka, lecz sposób jej realizacji budzi poważne wątpliwości.
Następuje zmiana sposobu finansowania samorządów w kierunku coraz bardziej scentralizowanego i uznaniowego, co nie tylko ogranicza autonomię władz samorządowych. Utrudnia im także planowanie budżetów i długofalowych inwestycji, ponieważ w coraz większym stopniu zależą od „wytargowanych transferów przekazywanych często w ciągu roku”.
Zjawisko jest tym bardziej niepokojące, że „dotychczasowe doświadczenia wskazują na znaczny stopień klientelizmu politycznego przy rozdziale dotacji rządowych”. Innymi słowy jednostki samorządowe rządzone przez osoby związane z partią rządzącą mają większe szanse na otrzymanie pieniędzy.
| Fundacja im. Stefana Batorego